Wpis z mikrobloga

@Kipper: Może, bo istnieje efekt skali. Z różową na randce najpierw wydajesz więcej, ale potem koszty się zmniejszają i rozkładają, zatem wychodzi taniej. A w agencji towarzyskiej masz koszty stałe, które nie ulegają zmianie. Dlatego, na dłuższą metę, różowa jako druga połówka w związku jest bardziej opłacalna niż prostytutka.