Aktywne Wpisy
Majk_ +264
Brzydzi mnie 11 listopada. A ściślej: brzydzi mnie to jak wygląda jego świętowanie. Rok do roku w Warszawie odbywa się zjazd międzynarodówki nacjonalistycznej, gdzie obok polskich narodowców z mordą troglodyty co roku maszerują włoscy, słowaccy i węgierscy faszyści. Co roku z czoła marszu padają hasła o żydach, gejach i złej Unii Europejskiej. Co roku głównym przesłaniem marszu jest to, że może i Polska jest niepodległa, ale zaraz przyjdą złe żydy z Unii
Masc_Dla_Lewaka +68
Fur Deutschland wyciąga gościa z więzienia, bierze go na europosla w skutek czego dostaje immunitet. Co tam się #!$%@? to nie mam pytań, a jeszcze nawet nie przejęli władzy. Gdyby takie coś PiS #!$%@?ł to by gorące były #!$%@? przez lewackie boty na wykopie przez miesiąc xD #bekazlewactwa #poltyka #polityka
Miałem trochę ambitniejsze plany – wyruszyć przed szóstą, zrobić jakieś 22 – 24 km i spokojnie wrócić do domu na 8:00. Ale chyba jednak trzeba było nieco odespać ten tydzień i wstałem na tyle późno, że wyruszyłem dopiero równo o 7:00. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Nareszcie jakieś oznaki zimy, temperatura - 2°C (ʘ‿ʘ) i dość mocny wiatr, który jednak nie do końca sobie poradził ze smogiem - ten pozostawał w okolicach 100-110%, ale byłem tak nastawiony na bieganie ze maski że została w garażu. Ciuchy długie żeby żona się nie stresowała ¯\(ツ)_/¯
Pierwszy raz w nowych butach - znowu dałem szansę adidasom supernova st. Poprzednie asicsy nimbus dokonały żywota po nieco ponad 4000 km na liczniku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
I nie wiem czy to te buty, placebo, dobry cug czy po prostu świadomość że muszę się spieszyć sprawiły, że poszło naprawdę nieźle. Ruszyłem, tak jak wczoraj, dość mocno, a potem przyspieszałem na ile tylko potrafiłem, a na podbiegach minimalizowałem straty. I najwyraźniej się udało, średnie tempo 4:41 min/km ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ Pulsometr lekko świrował, po poprawieniu paska było już OK.
Jutro nie biegam bo obiecałem niedzielną abstynencję, więc ten tydzień zamykam wynikiem zaledwie 85 km. Lepsze to niż nic ¯\(ツ)_/¯
Miłego weekendu!