Wpis z mikrobloga

Jak mnie #!$%@? gdy zbliża się niedziela niehandlowa, idę kupić sobie coś do marketu i kolejki są tak potężne, że kończą się prawie na drugiej stronie powierzchni tego marketu. Czym jest to spowodowane? No tym, że maksymalnie 2 kasy na 15 jest otwartych...
Jeszcze bardziej #!$%@?ą mnie ci ludzie w kolejkach, bo każdy pod nosem brzęczy, że kolejka, że długo, ale #!$%@? NIKT SIĘ NIE ODEZWIE BY ZADZWONIĆ PO BABKĘ DO KASY. NIKT!

Ja idę i zawsze poproszę kulturalnie o zadzwonienie do kasy. Przeważnie dostaję odpowiedź, że koleżanki są zajęte, albo nie ma pracowników. No #!$%@? faktycznie zajęte. Stać i #!$%@?ć między regałami o tym gdzie która z psem na obcinanie pazurów chodzi, albo opowiadać sobie jak to było gdzieś na jakiejś #!$%@? wycieczce w Bieszczadach jest ważniejsze niż praca. Przepraszam bardzo, że odważyłem się przeszkodzić. No #!$%@? mać...

Już pominę aspekt psychologiczny, który polega na tym, że klient widząc kolejkę rezygnuje z zakupu co kończy się brakiem zarobku, no ale #!$%@?.

#gorzkiezale #zakazhandlu #dobrazmiana
  • 10
ale #!$%@? NIKT SIĘ NIE ODEZWIE BY ZADZWONIĆ PO BABKĘ DO KASY. NIKT!

Ja idę i zawsze poproszę kulturalnie o zadzwonienie do kasy. Przeważnie dostaję odpowiedź, że koleżanki są zajęte, albo nie ma pracowników.


@kosti9191: xD

Już pominę aspekt psychologiczny, który polega na tym, że klient widząc kolejkę rezygnuje z zakupu co kończy się brakiem zarobku, no ale #!$%@?.

xDDDDD
A co babę na kasie obchodzi czy sklep zarobi?
@BrakPomysluNaNick: no z ryjem zaraz nie pójdę, jak mi pyskują to jej też pyskuję. Bogaty o doświadczenie urzędowe wiem, że więcej się załatwi jak jest się miłym.

Dzisiaj wprawdzie wygarnąłem kierowniczce, że jak nie ma jak zawołać koleżanki na kasę, to może niech się ruszy na sklep, a nie siedzi w kanciapie...
@kosti9191: zupełnie jak na stacjach paliw. Stoję w kolejce, 6 osób przede mną. Żadna kasa nieobsługiwana. Jedna osoba robi kanapki, druga hot dogi, trzecia sprząta salę bo bydło które je nie potrafi posprzątać po sobie. I ktoś drze ryja na tych pracowników, że w końcu mogliby zacząć obsługiwać. Niech jeden z drugim w łeb się jebnie i przestanie kupować kanapeczki to kolejki będą mniejsze.
@kosti9191: o kuźwa, wielki pan przychodzi do sklepu i żąda, żeby kasy były otwarte specjalnie dla niego.
Nie pasuje Ci sklep z dużymi kolejkami to do niego nie chodź. Zwykle drogie sklepy świecą pustkami (dawniej Alma, a teraz jakieś Delikatesy), więc polecam tam chodzić, a nie do dyskontów jak np. Biedronka czy Lidl.

ale #!$%@? NIKT SIĘ NIE ODEZWIE BY ZADZWONIĆ PO BABKĘ DO KASY. NIKT!


najbardziej nie szanuję takich ludzi
@trevoz: oho widze pracownik sklepu xD

Dokładnie tak jest. Sklep dziala dzieki moim pieniądzom tam zostawionym. Wielkie zapowiedzi, że w każdą sobotę poprzedzającą niedzielę niehandlową, wszystkie kasy będą czynne. No i nie są.

Poza tym na 15 kas, dwie otwarte to chyba coś zdrowo nie halo.

Jak dostępne są 2 kasy to znaczy, że tyle kas może być w tamtej chwili dostępnych i tyle.


Serio? Ty tak serio? xD Co to
kosti9191 - @trevoz: oho widze pracownik sklepu xD

Dokładnie tak jest. Sklep dzial...
oho widze pracownik sklepu xD


@kosti9191: nie trafiłeś akurat

Serio? Ty tak serio? xD Co to znaczy, że "tyle może być dostępnych".


Że nie ma żadnego wolnego pracownika, który ma czas iść na kasę.

Typowy argument typowego polaka. Najlepiej pomarudzić pod nosem, albo przemilczeć, albo iść gdzieś indziej. Zero inicjatyw by coś się zmieniło.


Sklepy typu biedronka są tanie m.in. dlatego, że oszczędzają na pracownikach.
Koło mnie jest sklep "Delikatesy", tam
Że nie ma żadnego wolnego pracownika, który ma czas iść na kasę.


@trevoz: I stanie w grupkach na sklepie i rozmowy to jest jak rozumiem obowiązek pracowniczy ważniejszy niż rozładowanie kolejki na kasach?

Lepiej niech te dwie baby się męczą z kolejkami i lecą jak najszybciej z kasowaniem by jakoś to szło i nie trzeba było czekać za długo + stresowała się tym, że tacy jak ja tam marudzą.
Przecież dwie
@kosti9191: W mojej bezdomce długie kolejki wynikają z tego, że brakuje pracowników. Dlaczego brakuje pracowników? Dlatego, że nowo zatrudniona osoba dostaje 1900 zł na rękę co jest po prostu żenujące. Za taki #!$%@? jaki jest powinno być znacznie więcej. Wtedy zamiast kolejnych osób rezygnujących byłoby widać pełno świeżaków ( ͡~ ͜ʖ ͡°) Roboty jest tyle, że osoby schodzące jako ostatnie muszą ignorować wezwania na kasę, aby wywieźć
Roboty jest tyle, że osoby schodzące jako ostatnie muszą ignorować wezwania na kasę, aby wywieźć towar z magazynu, bo inaczej nie będzie jak przyjąć tira wieczorem, bo gdzie się wyładuje?


@GlajDem8: Wyładowanie towaru z magazynu następuje po zamknięciu. Wtedy to z magazynu wyjeżdża towar na półki, a następnego dnia można przyjąć kolejne.

Tylko im się nie chce siedzieć po godzinach i czym prędzej do domu. Widzę to choćby po sąsiadach, którzy
@kosti9191: To zależy od sklepu. U nas tir przyjeżdża o 21:30 i nocna zmiana sobie go rozkłada, ale oczywiście nie zdąży rozłożyć wszystkiego więc towar zostaje na następny dzień. I poranna czy też popołudniowa zmiana musi rozkładać, bo czasami jest tak dużo wszystkiego, że nie ma dojścia do np. chłodni, gdzie jest trzymany nabiał i część wód, do rampy przy, której są kosze na odpady wymagające warunków chłodniczych i też gdzie