Wpis z mikrobloga

6 298 725 - 1800 = 6 296 925
Po ciężkiej godzinie masażu, nastawiania i rozciągania u fizjoterapeuty basen miał być dobrą opcją na koniec dnia.
Tia...
Dawno tak często mnie skurcze nie łapały, ale jakoś to poszło. Grunt że do przodu.

Pozdrawiam asa z Sopotu który wskoczył jak ostatni kretyn na bombę do basenu między pływających ludzi, zrobił ledwo ledwo jedną długość i się zwinął.
Żeby ci się dzieci z zezem urodziły dzbanie.

#plywajzwykopem