Wpis z mikrobloga

Mirek 30 Katowice

Zgłoszenie nr 413 z dnia 2018-11-21 15:00:29

Imię: Mirek
Wiek: 30
Miejscowość: Katowice
Kim jestem?
Jestem spokojnym niebieskim, uchodzącym za ostoję cierpliwości, z optymizmem patrzącym na życie. Całkowicie samodzielny i ogarnięty życiowo, pracuję i lubię to co robię. Mam w zwyczaju planować i działać zgodnie z planem, ale zdarza mi się też być spontanicznym. Czasem jestem małomówny i trzeba mnie odpowiednio podejść, udobruchać, żebym się otworzył i powiedział o tym, co mnie trapi. Ogólnie mam wrażenie, że jestem jeszcze ze starszej generacji, ugotuję obiad, wiem jak działa wiertarka i umiem zrobić z niej pożytek, rodzina dla mnie to świętość, a jak coś się psuje, to próbuję to naprawić, a nie wymienić na nowe.

Wygląd
Jestem normalnej budowy ciała szarookim szatynem, fryzura na hitlerjugend, 3–dniowy zarost. 174 cm, waga 80 kg.
Ubiór preferuję sportowo–wygodny, latem polówki w zestawie z bermudami i kicksami, zimą swetry, bluzy, jeansy albo chinosy i timberlandy. Staram się ubierać głównie tak, aby było mi wygodnie, na obowiązujące trendy patrzę z przymrużeniem oka, chociaż w dzwonach nie chodzę, a na pogrzeb nie pójdę w hawajskiej koszuli. Nie przepadam za garniturami, marynarkami i koszulami z łatami na rękawach, więc jeżeli już się w to wbijam, to tylko od święta.

Zainteresowania
Lubię piłkę nożną, staram się raz w tygodniu wyskoczyć na boisko pokopać dla zachowania formy, mam też uprawnienia trenerskie, chociaż obecnie ich nie wykorzystuję, raz za jakiś czas zobaczę mecz w telewizji lub na żywo. Poza tym lubię porzucać trochę żelastwem, żeby wykuć w końcu ten sześciopak (wciąż się łudzę, że mi się uda, a ta sobotnia pizza na pewno nie zaszkodzi), wygrzać się na basenowym jacuzzi, pojeździć rekreacyjnie na rowerze – ogólnie preferuję aktywny tryb życia, chociaż próbuję na tym polu zachować równowagę i wieczór z Netflixem też jest spoko opcją.
Nie przepadam za klubami, imprezami typu Mayday, Woodstock itp. Wolę zdecydowanie spokojne, kameralne i ustronne miejsca.

Czego oczekuję?
Interesuje mnie związek z różowym, w którym będziemy dla siebie partnerami na równi, czyli w zamian za poczucie bezpieczeństwa w moich ramionach Ty dasz mi radość z faktu, że mogę Ci to bezpieczeństwo dać. Bezinteresowność, dobroć serca, wsparcie, zaufanie i zaangażowanie w związek to chyba oczywiste cechy, których każdy człowiek szuka w partnerze. Możesz być gadułą, bo lubię słuchać, chociaż jeśli nią nie jesteś to nie szkodzi – nudzić się nie będziemy.
Czasem każdy facet potrzebuje pobyć np. w męskim towarzystwie, mieć swoje pasje, które kobieta niekoniecznie musi dzielić, dlatego kobietom–bluszczom zazdrosnym o wszystko, chcących zrobić ze mnie pantoflarza z góry dziękuję. W każdym związku pojawiają się różne problemy, dlatego warto by było, gdybyś potrafiła rozmawiać również o sprawach trudnych, miała swoje zdanie, ale jednocześnie wiedziała, co to jest kompromis. Zauważyłem, że teraz ludzie zamiast być dla siebie wsparciem, być ze sobą na dobre i na złe, szybko się poddają i odpuszczają. Skoro mamy stworzyć kiedyś rodzinę, to uważam, że powinnaś być ze mną w każdej sytuacji, stać za mną murem i szanować moje decyzje.
Oczekuję tego, że tak jak teraz moi rodzice, pomimo podeszłego wieku będziemy sobie okazywać miłość i szacunek.

Jak wyobrażam sobie idealny dzień z drugą połówką?
Nie oszukujmy się – w ciągu całego życia około 10 lat spędzamy w pracy – dlatego idealny dzień to jedno, a życie swoje. Mimo to spróbujmy. Budzę Cię rano pół godziny wcześniej niż zazwyczaj, żeby dobrze zacząć dzień, potargać jeszcze bardziej Twoje włosy niż są i zobaczyć Twoją zagryzioną wargę. Później ja Tobie robię śniadanie, a Ty mi kanapki z ogórkiem do pracy. Następnie buziak na pożegnanie i można lecieć do swoich zajęć. Jak już wrócimy do domu, to przy posiłku, który wcześniej z różnym skutkiem, drogą eksperymentów zrobimy, poopowiadasz mi, co miłego bądź mniej miłego Ci się przytrafiło w pracy i pośmiejemy się z gorących na wykopie.
Następnie wsiadamy na rowery i jedziemy do parku lub gdzieś do lasu. Podziwiamy naturę i piękno świata z dala od miejskiego zgiełku. W drodze powrotnej wstępujemy po drodze do budki z lodami, gdzie się nimi zajadamy, obserwując i obgadując przechodniów, planując najbliższy weekend w górach i co pojutrze wyczarujemy razem na kolację.
Późnym wieczorem zalęgniemy na kanapie pod kocem z niedopitą od kilku dni butelką wina pod ręką. Może tym razem ciepło naszych ciał nam nie przeszkodzi i zobaczymy w końcu jeden cały odcinek tego cholernego serialu bez przerw i cofania ;)

Stosunek do ślubów, dzieci, używek.
Ślub jak najbardziej. Cywilny czy kościelny? Ważne, żeby z miłości i ze świadomością słów przysięgi. Dzieci chciałbym mieć, bycie ojcem musi być niesamowitym pozytywnym doświadczeniem, którego zdobycie rekompensują wszystkie z tym związane niedogodności. Tak czy owak, ani na jedno ani drugie nie mam parcia.
Papierosów nie palę, zdarzy się trzy razy w roku, że zapalę "cudzesa", raczej nie jestem w stanie zaakceptować tego, że ktoś pali regularnie. Alkohol lubię, ale dobry i w rozsądnych ilościach, czasem mam tak, że nie piję kilka tygodni, a czasem codziennie skosztuję butelkę krafta lub kilka kieliszków wina. Narkotyków nie zażywam, do miękkich mam neutralny stosunek, twarde potępiam. Kawa to też używka, prawda? Piję jej sporo.

Kliknij tutaj jeśli zainteresowało Cię to ogłoszenie

Kliknij tutaj jeśli chcesz umieścić własne ogłoszenie

Kliknij tutaj jeśli chcesz przejrzeć listę wszystkich uczestników

#mirabelkaszukamirka < tag z ogłoszeniami kobiet
#mirekszukamirabelki < tag z ogłoszeniami mężczyzn
#mirekszukazonykatowice < tag z ogłoszeniami tego miasta

#mirekszukazony

Pobierz
źródło: comment_u6HA2bjjndlCr4g3GVsyZmVQsdJTDaG6.jpg
  • 3