Wpis z mikrobloga

Udało mi się znacząco opanować wszelaki smutek, niepokój i znowu zaświtała radość do mojego życia. A był on przepotężny, byłem głęboko nieszczęśliwy. Cieszą mnie drobne rzeczy, jak kiedyś. Moje myślenie ograniczyło się o jakieś 70% co najmniej. Swego czasu "sprzeczałem" się tutaj z kimś (wybacz kolego, nie pamiętam nicka), że medytacja jest najważniejszą podstawą, teraz bym się z tym zupełnie nie zgodził. Przestałem medytować w zupełności w sposób stacjonarny, siedząc, przeznaczając na to czas. Trenuję za to w codzienności jak sprzątam, jem, siedzę na zajęciach, idę miastem, cokolwiek. I dopiero takie podejście spowodowało odmianę, miesiąc medytacji wypada przy tym blado, a właściwie bez porównania.

I właściwie to bym każdemu polecał, kto chce dokonać zmiany na fundamencie swojego życia. To niesamowite z drugiej strony, jak jest się obecnym w danym momencie na maksa, ma się lekki uśmieszek, po prostu, bez powodu, a wkoło widać tylko śpiących ludzi, którzy z grobowymi minami są zupełnie odcięci od rzeczywistości i właściwie nie da się z nimi nawiązać kontaktu. Chciałbym czasem się do kogoś uśmiechnąć, ale nikt nawet nie spogląda. Wstrząsa mną to czasem. Nie bądźmy zombie, to jest najważniejsze.

Jakby ktoś był zainteresowany rozwinięciem tematu i moim wywodem, to mogę napisać coś dłuższego.

#medytacja #wychodzimyzprzegrywu #rozwojosobisty #zen
  • 8
Udało mi się znacząco opanować wszelaki smutek, niepokój i znowu zaświtała radość do mojego życia. A był on przepotężny, byłem głęboko nieszczęśliwy.


@budep: kilka razy czytałem, że medytacja może spowodować takie zmiany, są one jednak raczej skutkiem ubocznym. I nigdy nie powinno się traktować medytacji jako panaceum na problemy mentalne. I nie zaczynać medytacji mając na celu (długofalowego) złagodzenia swoich dolegliwości (psychicznych). Można wręcz bardziej zaszkodzić sobie, niż pomóc.
Moje pierwsze
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@budep: więc co takiego wprowadziłes o jakim rodzaju treningu piszesz. Trafiłeś pare dobrych szczegółów zauważalnych na tle społeczeństwa szczególnie polskiego. Ale do tego nie trzeba medytacji.
Jak polepszyles owy stan świadomości w danej chwili?