Wpis z mikrobloga

Krótki wpis, dla osób szukających taniego zegarka. Ekspertem nie jestem, ale coś tam sie znam, więc wypowiem się ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Warto dodać, że jest to moja subiektywna opinia, a ceny brane są ze sklepu zegarek.net - także pewnie da się kupić taniej.
Piszę tutaj tylko o zegarkach/firmach z którymi ja osobiście miałem do czynienia (posiadałem, widziałem, miał je ktoś z mojego otoczenia), także nie miejcie pretensji że nie napisałem o zegarku marki X

Do 200zł:
Polecam kupić coś z oferty Casio. To porządna firma, produkująca zegarki od lat. Zarówno te tanie, jak i drogie (jak topowe G-Shocki, oraz przepiękne Casio Oceanusy, które jakością wykonania biją na głowę kilkukrotnie droższe zegarki)
Ale, do 200zł, mamy do wyboru sporo zegarków tej firmy. Podawanie konkretnego modelu nie ma najmniejszego sensu, bo zależy kto czego szuka - są tutaj zarówno stonowane zegarki pod garnitur, jak np. MTP-1303PL-2AVEF, delikatne modele na bransolecie, np. MTP-1303PD-7FVEF, ale możemy kupić też coś wielofunkcyjnego na gumie, coś z serii Retro, lub klasyka - F91.
Jeśli nie chcecie Casio, wchodzą w gre także najtańsze modele Citizena, jak np. BD0041-03F.

Natomiast, jeśli chcecie divera, który dla kogoś kto się nie zna wygląda na drogiego (z daleka, tak 2-3 metry), polecam model marki Lorus, dokładnie RH943GX9. Są one często na przecenach po 200zł. Zegarek sam w sobie jest ok, tragiczna jest bransoleta, ale czego wymagać za takie pieniądze.

Do 500zł:
Tutaj dochodzi nam kilku producentów wartych uwagi. Przede wszystkim, starczy nam już na podstawowe modele Seiko
To nie przypadek, że Seiko polecane są wszędzie. Ta firma, to praktycznie gwarancja zadowolenia. Jako, że piszemy o zegarkach za 500zł, nie będę pisać o tym, że Seiko SDGM _które miło wspominam za raptem +/- 2500zł bije na głowę pod wzgl. jakości wykonania 99% sfajcarow do 5000zł, ale jest to dość dobry argument za tą marką.
Za 500zł (rzecz jasna plus minus) kupimy modele Seiko z serii "5", czyli popularne modele z mechanizmem automatycznym. Sam mam jednego z nich w kolekcji, i pod każdym względem mogę go polecić. Oprócz tego, dostaniemy bez trudu kwarcowe modele, nawet te z chrono, jak np. SSB143P1.
Oprócz ubóstwianego Seiko, do gry wchodzi z większym asortymentem Citizen.
Tutaj moim zdaniem warto zainteresować się ślicznym pilot-watchem AW5000-24E, oraz BM8476-23EE. Jeśli jesteście cyganami, polecam model BD0043-83P.
Innymi markami, dostępnymi w tej cenie są Pulsar oraz Lorus. Są to podmarki Seiko, niestety z mojego doświadczenia, oraz z doświadczeń innych osób jednoznacznie wynika, że są to zegarki gorsze jakościowo niżeli Seiko. Natomiast modele tych mają bardziej młodzieżowy wygląd, stąd niektórym przypadną do gustu. Żeby nie było - to i tak dobre zegarki, ale oczko niżej niżeli Seiko.
Mamy do wyboru także podstawowe modele G-Shocków. Każdy z nich jest wart uwagi, jeśli chcecie pancernego zegarka z mnogością funkcji

Do 1000zł.
Tutaj także najlepszym wyborem będzie, uwaga... Seiko ( ?° ?? ?°). Od klasyków, jak np. AK-47 wśród zegarków, czyli cudny, podatny na mody, bezawaryjny SKX007. Ten zegarek to taki
must have_ w kolekcji. Trzeba jednak pamiętać, że zdarzają się niedoróbki, np. indeksy na bezelu nie trafiają. Niestety, zdarza się to, ale jest to margines, zresztą łatwy do poprawy. Jeśli chcecie innego divera, to warto się zainteresować modelem NH8389-88LE od Citizena. Zegarek, który ma raptem jedną wadę - jest wielki. W środku siedzi Miyota, tak samo pancerna jak 7S26 w SKX. Jakość wykonania jest na dobrym poziomie, a bransoleta mimo iż nie jest pełna, jest porządna.
W tym momencie, doszedłem do wniosku, że nie ma sensu wymieniać konkretnych modeli, więc napiszę inaczej.
Mając 1000zł, możecie wybrać jakiekolwiek Seiko, Orienta, Citizena lub też Casio, i będziecie zadowoleni. Oprócz tego, mamy także do wyboru podstawowe modele od Tissota oraz Certiny. Ja osobiście nie przepadam za SG, ale wiem, że sporo ludzi je lubi. Jakość wykonania nie jest na najwyższym poziomie, ale ujdzie. Natomiast moim zdaniem nie są one warte tych pieniędzy które sklepy za nie wołają. Owszem, fajne zegarki, ale nie za taką kasę. Tutaj magię tworzy Swatch Group, piękny napis SWISS MADE, oraz "prestiż" (:v). Moim zdaniem, ta mityczna jakość SG zaczyna się dopiero od Tissotów/Certin za 2000zł+, oraz najtańszych Hamiltonów.

Warto dodać, że do 1000zł, możemy kupić także coś od Orienta, np. modele Mako, oraz Ray. Są to fajne divery, alternatywy dla SKX'ów od Seiko. Oprócz ww.,
warte uwagi są modele z serii Bambino. Bardzo ładne, eleganckie, porządnie zrobione zegarki.

Oprócz tego, do wyboru są już ciekawe G-Shocki, takie jak GW9300 (niestety trzeba go upolować).

Kategorii powyżej 1000zł nie będę rozpatrywać, bowiem raczej jeśli ktoś ma tyle pieniędzy na zegarek, to zna się na tym na tyle, że sam zdecyduje co chce. Natomiast, od siebie mogę polecić przecudne Seiko SRPB41J1.
Miałem w kolekcji wiele zegarków. Od tych za 100zł, do tych za kilka tysięcy, jak np. Navitimer Quartz.
Ale żaden nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak ww. Seiko. Wystarczy znaleźć dobre zdjęcie tarczy tego zegarka. Tego nie da się opisać słowami. Jest po prostu perfekcyjna. Jakość wykonania tego zegarka, powinna być wg. mnie opisana jako cudo, za raptem 1600zł.
Oczywiście, w tej cenie mamy już do wyboru np. Hamiltona, z klasycznymi pilotami - Khaki Aviation, w miarę sensowne Certiny, Citizeny np. z serii Red Arrow (miło wspominam), oraz masę, masę innych zegarków i producentów. Jak pisałem,tutaj rozwodzić się nie będę, bo ten post jest raczej dla tych, co chcą kupić zegarek za 200, może lekko więcej.

Teraz, na temat śmieci, czyli "zegarków" z logiem Tommy Hilfiger, Armani, Boss, Diesel, itd.
Dlaczego śmieci? Bo to nie zegarki. Producenci "prestiżowych" (znowu ":v") ciuchów stwierdzili, że jest w tym dobry interes. Zamawiają więc od chińczyka kontener zegarków, z najtańszym możliwym mechanizmem (ciekawostka, najczęciej są to Miyoty, czyli Citizen), z kopertami z możliwie najgorszych materiałów, z możliwie jak najcieńszą powłoką pvd jak chodzi o zegarki pozłacane. Diesel za 1000zł, jest wart góra 100zł. Jakość wykonania jest na poziomie 1/10 (1 za chęci). Dodatkowo, to nie zegarek - to tzw majtki. Czyli zegarki producentów nie związanych z zegarmistrzostwem. Gdy pokażecie taki "zegarek" komuś kto się zna, uśmiechnie się on tylko z politowaniem.

Wyjątkiem jest tutaj Calvin Klein, który jest dalej majtkowcem, ale już delikatnie lepszym. Ze 20 lat temu weszli w jakieś partnerstwo z SG, więc do środka pakowane są szwajcarskie ETY. Tak czy siak, zegarki nie warte uwagi, ale jednak jest to poziom wyżej niż inne majty.

Jeszcze jedno sprostowanie inb4 - dlaczego nie pisalem o zeppelinach, junkersach, festinach, i pewnie z 40 innych sensownych markach. - dlatego, bo nie miałem z nimi styczności, więc nie będę pisać. Pierwsza marka jest z tego co czytam określana jak porządna, warta swojej ceny. Junkersy (szczególnie te nowe) są piękne, ale tak samo - nie wiem, nie miałem.
Festina to niska półka, ale modele retro na zdjęciach wyglądają wporzo.

Jeśli chcecie dowiedzieć się wiecej o zegarkach, polecam forum watchuseek, na którym także czasem się udzielam.

Warto dodać, że jest to dość zabójcze hobby - obecnie spokojnie 1/4 mojej wypłaty idzie na zegarki. Na jednym się nie skończy jak się wciągniecie. Ba - po pół roku, będziecie szukać większego pudełka na czasomierze ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Także co, pozdrawiam wszystkich zegarkowych świrów, i miłego dzionka życzę!

#zegarki #zegarkiboners #watchboners #seiko

ps: tak wiem, nie taguj na nocnej, ale niestety dopiero teraz to napisałem.
  • 18
@miiihau: Niestety nie doradzę, bo mimo iż mam obecnie jakoś.. chyba 9 czy 10 automatów w kolekcji, to nigdy nie miałem i nie mam rotomatu. Po prostu 90% z nich zakładam od święta, a te 2-3 które noszę w miarę często nakręcam jak mam zamiar założyć ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Norivotget: no to Ci się kolego chciało( ͡° ͜ʖ ͡°) Bardzo dobry wpis. Szczególnie w okresie przedświątecznym. Czyli możemy odsyłać wykopki do tego wpisu a Seiko poprosimy o odpaleniu jakiegoś % dla ciebie ;-) a tak na serio, to sam proces poszukiwania zegarka powinien się zaczynać od Google. Masz 500 PLN czy 1000 PLN i piszesz w Google. Chyba każdy kto jest na Wykopie, korzysta w jakimś
@PlazowyChlopak W takim razie tym bardziej nie masz pojęcia. Modele takie jak SARX, SARB, SDGM, to pożądane zegarki wśród ludzi którzy się znają. A to tylko trzy serie od Seiko, które cieszą się świetna opinia oraz wzięciem, więcej wymieniać mi się nie chce.
Jesli piszesz, że 20 zegarków i żadnego porządnego, czyli mówisz że Seiko to nie porządne zegarki, to tym bardziej - nie masz pojęcia o czym piszesz.

@AllieCaulfield Coś Ty,
Czego się tak czepiacie tych marek modowych, taki sam szmelc jak jakieś wujowe Casio, Lorusy, Orienty i inne bieda zegarki. Jak masz casio za 200 pln to taki sam badziew z Chin jak TH, Armani etc. Przynajmniej ktoś w modowych pomyślał o stylu i wyglądzie( bo taka ich rola - mają wyglądać).
Mam wrażenie że posiadacze takiej taniej wujni dowartościowywują się besztając właścicieli marek modowych.
Koneserzy z Lorusem albo Orientem na ręce
@rycerzyk87: Od debili, możesz sobie wyzywać kolegów, matkę, kogokolwiek. Mnie nie. Wyzywać ludzi od #!$%@?ów, mówić, żeby jebnęli się w łeb, czy pisać że ktoś jest debilem bo mówi na coś majtkowce, to trzeba mieć niezły łeb, serio. Jak uważasz, że nie mam racji - spoko, idź wrzuć swoje majtki na watchuseek, a potem dodaj post z seiko za 300zł - i zobacz, jakie będą reakcje na to i na to.
@Norivotget: witaj kolego. Widzę, że ładnie Cię tutaj sprowokowali. Odpuść. Nie ma sensu. Wiem, że czasem trudno się opanować (niedawno sam dalem się trochę ponieść emocjom i byłem powiedzmy nieuprzejmy w stosunku do jednego z użytkowników tutaj. Okazało się później że nie słusznie... Eh...)
Szkoda strzepic ryja jak to poeta niegdyś ujął.
Jak możesz zauważyć jestem na Wykopie od kilku lat. Niedawno zacząłem udzielać się na tagu bo pomyślałem że moją
@AllieCaulfield Zgadzam się z tym co napisałeś. To jest wręcz chore, że ktoś wyzywa kogoś za określenie majtkowce. Skad taka agresja? Przez internet niektórym coś na głowę pada, bo wiedzą że są anonimowi, i nigdy nie spotkają się na żywo. Stąd wyzwiska za cokolwiek, klocenie się, i wymadrzanie miło definitywnego braku racji.

Ps: Ja też skomengowalem Twój post z bambino, negatywnie zresztą, ale nie chce być źle zrozumiany - odnosilem się do