Wpis z mikrobloga

Na górze jest już On, @Damianowski - to już dziś.

Oczekiwanie wielkie. Królu Mirko! Przypomnij sobie najlepsze wpsy! Te fantastyczne dni zwycięstw. @Damianiowski! Po medal! Po radość dla Mirków dzisiaj wszystkich! Zrobił to, jest pięknie, jest wszystko! [...]

Już nie będzie takich wpisów w ciągu następnych dni, tygodni, miesięcy.

Pożegnanie Damianowskiego z challengem… Sto dni. Kilkanaście różnych koszulek, piwerek. Fenomen socjologiczny. Powtarzalność plusowanych wpisów przez dni, przez sto dni, a przecież pierwsze wpis na mirko odniósł [tu(https://www.wykop.pl/wpis/34591261/rozpoczynam-serie-zdjec-z-cyklu-100-browarkuf-kazd/)], w tej wodzie, jako szalony młodzieniec, było to przecież paręnaście dni temu. Coś niewiarygodnego! Co dzień siadaliśmy, jak do telenoweli, żeby właśnie oglądać tę rywalizację. Fenomen socjologiczny! Ileż rzeczy można było mu przypisać podczas tego wyzwania?

Że można w życiu wygrać ewidentnie bez układów. Że jest człowiekiem rzetelnym, solidnym, posłańcem wielkich wiadomości, wielkiej nadziei.

Zaczynał jako mało znany Mirek, który miał nas prowadzić jako ambasador wspaniałej wytrwałości, rzetelności, z małej wschodniej wioski. Fenomen społeczny. Przecież my, dzięki tym wpisom żyliśmy życiem zastępczym. Był powodem ogromnej zbiorowej radości.

Dał nam wiele. Bardzo wiele... Mam nadzieję, że z tych wszystkich wpisów, które dzisiaj się skończą, które oglądaliśmy przeglądając Wykop na całym świecie, jak król koszul @d0t3r , który powiedział, że Damian go natchnął. Wierzę, że nie zmarnujemy tego fenomenu, jaki się stworzył przy w ciągu tych niespelna 3 miesięcy.

Tego fenomenu popularności - 3 tysiące obserwujących tag, rekordowa ilość plusów pod zdjęciem z @m__b na #wy, kiedy to wspólnie bawiliśmy się w Poznaniu. To Jego ostatnie zwycięstwo i ta wielka radość nas, ludzi, którzy go oglądaliśmy. Wy przed ekranami telefonów, komputerów, tabletów, dopingując i wierząc, że się uda... Ja także wierzyłem i łza mi się w orku kręci... Po prostu... Było pięknie i coś się niewątpliwie zamknęło, ale miejmy nadzieję, że na Mirko będą jakieś próby kontynuacji... Takiego challengu już nie będzie nigdy. Natomiast ważne, żeby były kontynuacje tak wspaniałych tradycji i żeby coś po Damianie trwałego, bardzo trwałego, zostało. Dziękujemy Ci bardzo, Damian! Dziękuję Państwu. Do usłyszenia.

#pdk #100browarowchallenge #pijzwykopem #heheszki #szaranowicz
Pobierz S.....e - Na górze jest już On, @Damianowski - to już dziś.

 Oczekiwanie wielkie. ...
źródło: comment_hrENkUXnykQR7JYVLnTM5QqyfHSqpSCR.jpg
  • 27
@LukaszN: ja nazywam zjawisko uwielbienia dla przypadkowego typa debilizmem, a Ty już ad personam. Dla mnie koniec rozmowy, bo nie ma z kim. W polityce tez tak jest - nie masz nic do powiedzenia, to obrażasz przeciwnika.

Jest jeszcze jedna technika dla takich półgłówków. (W sumie Schopenhauer wymienił chyba 49, ale ad personam jest najgłupsza)
Ad hitlerum
Nie masz nic do powiedzenia, mówisz osobie z która się nie zgadzasz - jesteś
@suwren7: uuu wielki polityczny freethinker xD

zjawisko uwielbienia dla przypadkowego typa debilizmem


nikt tu nikogo nie uwielbia, @Saute w zabawny sposób dostosował przemowę Szaranowicza o Małyszu do aktualnej sytuacji tego "przypadkowego typa", który- czy chcesz czy nie- stał się na swój sposób ikoniczną postacią na Wykopie w ostatnich miesiącach. Robił swój content, jeśli się komuś nie podobał to był odpowiedni tag do czarnolistowania (zresztą użyty również w tym wpisie), ale zawsze
@LukaszN: po prostu lubię wykop, ale niektórych akcji nie rozumiem, i uważam za głupie to sobie krytykuję. O Schopenhauerze nie wspomniałem żeby się wymądrzać, tylko było to na temat argumentów i moim zdaniem całkiem ciekawe. Podejście do tematu, że jak ktoś powoła się na książkę = wymadrza się, jest smutne, bo świadczy o tym ze czytanie stało się z normy jakimś wyznacznikiem intelektu. Proszę cię. Czytanie książek nie świadczy o niczym