Wpis z mikrobloga

@radzio541: Nie kłamię. Nie twierdzę, że WSZYSCY myśliwi mało strzelają. Twierdzę, że generalnie mało są widoczni na strzelnicach w porównaniu ze sportowcami czy kolekcjonerami. Sam byłem świadkiem jak myśliwy kupował 8 sztuk amunicji (8 sztuk, nie 8 pudełek) i heheszkował, że ma do końca roku (był chyba kwiecień) i że dobrze, że nie musi tyle kupować (kupowałem przed nim z 500 sztuk różnych kalibrów za gruby hajs).

Nie wiem jak gdzie
@gregor40: Jest nas strzelających tak mało a Ty próbujesz jeszcze skłócać ekipę.
Wszyscy jedziemy na jednym wózku (ubojce) i rzucanie gównem w wentylator wszystkich ochlapie.
Zamiast hejtować weź walnij paczkę pestek w tarczę i sobie ulżyj.
Pozdrawiam serdecznie :-)
@neutronius: Nie, nie chcę skłócić ekipy. Gównem jest zabijanie zwierząt i chwalenie się tym po forach. Praca niezbędna i podobnie romantyczna jak ubojnika w rzeźni. Ale ubojnik nie gra na trąbce, nie nosi kapelusika z piórkiem i nie wrzuca na wykop fotek "o jakiego świniaka dziś prądem jebłem, 3 minuty kwiczał".
@gregor40: wiesz, nie twierdzę też, że wszyscy myśliwi chodzą na strzelnice kilka raz do roku bo tak nie jest i z tym się zgodzę.
Ale jest różnica pomiędzy polowaniem a strzelaniem na strzelnicy.
Myśliwi mają obowiązek raz w roku przystrzelać broń, czyli ustawiać lub sprawdzić celność optyki.
Niektorzy na polowaniu raz, dwa razy w roku oddadzą strzał, a inni oddają po 100 albo i więcej. Wszystko zależy od sytuacji. Jeśli przed
@radzio541: Do dzia na polowaniu bym nie trafił, bo bym nie strzelił. Robienie tej całej otoczki wokół polowania jest mi obrzydliwe. Nie twierdzę, że wszyscy myśliwi nie potrafią strzelać. Protestuję przeciwko wrzucaniu trucheł zwierząt i tagowaniu #strzelectwem.
@gregor40: Gównem jest hejtowanie całej grupy ludzi jakby wszyscy byli jednakowi.
O strzelcach też piszą że to niedoszli mordercy co przedłużają sobie lufą fiuta.
Oboje wiemy, że to lewackie urojenia i czysta hoplofobia.
Nie mam kapelusza, nie wrzucam na portale żadnych fotek.
Nie zaglądam nikomu do talerza i nie mówię innym jakie mają mieć hobby.
Tym bardziej nie uważam się za lepszego tylko dlatego, że postanowiłem zrezygnować z jedzenia zwierząt z
Generalnie z broni palnej, o ile się nie mylę, można strzelać na strzelnicy lub na polowaniu (wojsko zostawmy na boku) . Oczywiście nadal na polowaniu to strzelanie - ale dla mnie strzelectwo (sportowe, dynamiczne, obronne) to jednak to na strzelnicy, nie to do zwierzaczków.
@Gacek2k17: Mnie się nie podoba robienie cyrku z czegoś, co jest pracą na poziomie ubojnika z rzeźni. Ktoś to musi robić, ale nie - wsadźmy sobie na głowę kapeluto z piórkiem, zagrajmy na trąbce a najlepiej weźmy księdzia. Widział ktoś trąbkę w ubojni?