Wpis z mikrobloga

Nie ma się co śmiać - tak ze zdjęcia spokojnie można ocenić że w ASO (gdzie oczywiście auto trafi do naprawy), to będzie kosztować ze 40-50tys zł (zderzak, błotnik, lampa, pewnie maska, opony, felgi, zawieszenie, pewnie też układ kierowniczy, możliwe że wózek przedni). Czyli 1/4 wartości pojazdu.
będzie z AC


@damian_co_dalej: @PanKracy582:
Z tego co wiem policja nie ma AC na swoje radiowozy (no chyba że dla takich najdroższych robią wyjątek).

Bo istotnie finansowo nie ma to sensu żeby kupować AC przy tak dużej flocie pojazdów jaką ma policja.
Kolizje tam się po prostu zdarzają z częstotliwością łatwą do obliczenia na podstawie danych historycznych i taniej samemu przewidzieć fundusz na naprawy niż płacić za to ubezpieczycielowi (który
Nie ma się co śmiać - tak ze zdjęcia spokojnie można ocenić że w ASO (gdzie oczywiście auto trafi do naprawy), to będzie kosztować ze 40-50tys zł (zderzak, błotnik, lampa, pewnie maska, opony, felgi, zawieszenie, pewnie też układ kierowniczy, możliwe że wózek przedni). Czyli 1/4 wartości pojazdu.


@hellfirehe: w końcu ktoś zrozumiał mój przekaz ;) znam historie brata który dostał lekko w dupe w scenica i rzeczoznawca orzekł na 10-12k, ASO
Czyli 1/4 wartości pojazdu.


@hellfirehe: A jeszcze dokładniejsze oglądanie pokazuje kałużę pod autem.
Czyli pewnie obie chłodnice (klima+woda, może intercooler), do tego z jakimś mocowaniem (czyli znając życie cały przedni okular).
Czyli jeszcze +10tys zł do poprzedniej wyceny.