Nie bardzo rozumiem, co złego jest w mięsie i produktach odzwierzęcych?
@carmihau: W samym mięsie nic - problemem jest jego produkcja na masową skalę. Metan, dla przykładu - jest jednym z głównych gazów cieplarnianych, a jednym z największych producentów metanu są... krowy. I krowie bąki.
Dodaj do tego gazy cieplarniane i zanieczyszczenia produkowane w rzeźniach, przy transporcie czy składowaniu, koszt utylizacji nadmiaru, i tak dalej, i temu podobne.
Dodaj do tego gazy cieplarniane i zanieczyszczenia produkowane w rzeźniach, przy transporcie czy składowaniu, koszt utylizacji nadmiaru, i tak dalej, i temu podobne.
@mnik1: no to w takim razie przepraszam Matko Naturo ale tutaj nie jestem w stanie pomóc Bez mięsa umarłbym pewnie na drugi dzień
@carmihau: @cqwtg1355: Hodowle zwierząt produkują więcej dwutlenku węgla od samochodów, dlatego im mniej konsumowanego mięsa, tym mniej dwutlenku węgla.
Samochody też produkują CO2, ale znacznie mniej niż ww. hodowle, więc są raczej neutralne ¯\_(ツ)_/¯
Prąd sam w sobie nie jest zły, tylko jego główne źródło, czyli węgiel (atom i wiatr są spoko). Jestem za tym, żeby górników zwolnić, a jeśli będą protestować, to wysłać ich do Wenezueli/Korei Północnej ( ͡
@Oh_hi_Mark: filmik doskonaly, pomija wszystkie niewygodne fakty, ktore nie pasuja do wizji a do tego ta kolorowa grafika xD perfekcyjnie przygotowany dla 16-25 letniego odbiorcy masowego o mentalnosci studenckiej, nieznajacego problemow zwiazanych z prowadzeniem doroslego zycia xD nic tak nie indoktrynuje jak takie zabiegi
@Poro6niec: Nu ja tak samo, także spore nadzieje wiążę z technologią "hodowania" mięsa. Jeśli będzie równie tania i wydajna jak metody, ekhm, tradycyjne - i nie będzie generować podobnych kosztów/zanieczyszczeń a mięcho uzyskane w ten sposób nie będzie różnić się smakiem czy konsystencją od prawdziwego, to problem sam się rozwiąże.
@mnik1: @Oh_hi_Mark: Tego, że hodowla zwierząt stanowi spory % produkcji gazów cieplarnianych byłem świadomy, źle sformułowałem pytanie bo sam obrazek jest dość chaotyczny i bardziej myślałem, że chodzi o typowy wege-hejt na samo spożywanie mięsa bo jak tak można, bo zwierzątka mają uczucia, bo barbarzyństwo, bez zagłębiana się w temat.
@Oh_hi_Mark: I tak to nic nie da Europie jeśli dalej Hindusi i Chińczycy będą kopcić na potęgę, a ich jest trzy razy więcej niż Europejczyków. Albo wszyscy na Ziemi zaczną dbać o środowisko, albo to nie będzie miało żadnego sensu.
Nie bardzo rozumiem, co złego jest w mięsie i produktach odzwierzęcych? XD
Komentarz usunięty przez autora
to, że większe zapotrzebowanie na w/w = większa emisja co2 = jeszcze bardziej skrajne warunki pogodowe, nie tylko w Polsce, ale i na świecie.
XDDD
@carmihau: W samym mięsie nic - problemem jest jego produkcja na masową skalę. Metan, dla przykładu - jest jednym z głównych gazów cieplarnianych, a jednym z największych producentów metanu są... krowy. I krowie bąki.
Dodaj do tego gazy cieplarniane i zanieczyszczenia produkowane w rzeźniach, przy transporcie czy składowaniu, koszt utylizacji nadmiaru, i tak dalej, i temu podobne.
@tylkowielkanocny: wykop w pigułce:
@mnik1: no to w takim razie przepraszam Matko Naturo ale tutaj nie jestem w stanie pomóc
Bez mięsa umarłbym pewnie na drugi dzień
Samochody też produkują CO2, ale znacznie mniej niż ww. hodowle, więc są raczej neutralne ¯\_(ツ)_/¯
Prąd sam w sobie nie jest zły, tylko jego główne źródło, czyli węgiel (atom i wiatr są spoko). Jestem za tym, żeby górników zwolnić, a jeśli będą protestować, to wysłać ich do Wenezueli/Korei Północnej ( ͡
@Sweet_acc_pr0sa: no to dawaj te niewygodne fakty...
@Poro6niec: Nu ja tak samo, także spore nadzieje wiążę z technologią "hodowania" mięsa. Jeśli będzie równie tania i wydajna jak metody, ekhm, tradycyjne - i nie będzie generować podobnych kosztów/zanieczyszczeń a mięcho uzyskane w ten sposób nie będzie różnić się smakiem czy konsystencją od prawdziwego, to problem sam się rozwiąże.
Tego, że hodowla zwierząt stanowi spory % produkcji gazów cieplarnianych byłem świadomy, źle sformułowałem pytanie bo sam obrazek jest dość chaotyczny i bardziej myślałem, że chodzi o typowy wege-hejt na samo spożywanie mięsa bo jak tak można, bo zwierzątka mają uczucia, bo barbarzyństwo, bez zagłębiana się w temat.