Wpis z mikrobloga

@RedBaron: @tomasz-szalanski: oj tam oj tam. Jak mieszkałem w Szkocji to informacje przy rozkładzie jazdy były m.in w języku polskim, to samo w urzędach niektóre informacje. A tak z ciekawostek zauważonych przez mnie w Kanadzie np. w banku czy urzędzie Panie często miały przyczepione na klacie "imię" i pod nim informacje o tym, w jakim języku prócz angielskim jeszcze mówią. (najczęściej informacja w formie flagi). pozdro