Wpis z mikrobloga

Z tego cytatu można zobaczyć wyższość Lublina nad Gdańskiem.

Lublin zawsze był dla mnie miastem prawdziwszym niż Gdańsk. Gdańsk był w stu procentach zburzony, spalony i odbudowany od piwnic. I jak idę lubelskim Starym Miastem i widzę tablicę, że przy tym domu Jan Kochanowski doznał wylewu, to ja wiem, że ten kamień jest epicką prawdą. To miejsce jest dla mnie szalenie ważne, mogę go dotknąć w sensie fizycznym.

W Gdańsku to wszystko jest fikcja i lipa, dekoracja do filmu wybudowana po 1947 roku. I w związku z tym ja mam zawsze takie poczucie, że w Lublinie dotykam historii Polski. Tak jak w Krakowie i we Lwowie. W Lublinie mam poczucie, że obcuję z historią Polski.

Źródło
#lublin #gdansk
  • 26
@Tobiass: >Lublinie, moje święte żydowskie miasto, miasto wielkiej żydowskiej nędzy i radosnych żydowskich świąt. Twoja żydowska dzielnica pachniała świeżym razowym i sitkowym chlebem, kiszonymi ogórkami, balsaminką, śledziem i żydowską wiarą.
Autor: Jakub Glatsztejn, Lublinie, moje święte miasto, przeł. Monika Adamczyk-Garbowska
@Tobiass: przecież Gdańsk nie został zniszczony w stu procentach. Zniszczenia były olbrzymie ale dalekie od całkowitych. Prawdą jest że obecna część historycznego miasta jest sporo mniejsza od historycznej, bo tu po prostu była ona największa z całej rzeczypospolitej.
Gdańsk i jego główne miasto jest piękne, a z samą jego historią Lublin nie ma co w ogóle startować. Mało które miasto może historycznie rywalizować z Gdańskiem. Zresztą, macie w herbie koronę? No
Gdańsk był w stu procentach zburzony, [...] W Gdańsku to wszystko jest fikcja i lipa, dekoracja do filmu wybudowana po 1947 roku


@Tobiass: A ja mam mieszkanie w kamiennicy z 1912 roku ¯\_(ツ)_/¯ Pomalowana w latach 60 co prawda...
Lublin ma bogatszą historię od Gdańska


@Tobiass: Nie no panie kolego, Gdańsk był największym handlowym emporium basenu Morza Bałtyckiego, większość nowinek przychodziła do Rzeczpospolitej przez Gdańsk, nie mówiąc już o rozwoju medycyny, anatomii i przyrodoznawstwa w tutejszym Gimnazjum itp. Lublin miał znaczenie regionalne, a Gdańsk był ważnym graczem w szerszym, europejskim kontekście..Zresztą to odbija się w relacjach cudzoziemców, poczytaj Werduma, de Tende, czy zbiór Liskego ( ͡° ͜ʖ ͡
@PrzewodniG Jak można nazwać miasto gdzie miała miejsce unia która łączyła dwa państwa rangą regionalną? Bzdury piszesz, to Gdańsk może mieć rangę regionalną ograniczając się do basenu Morza bałtyckiego.
@Tobiass: Te miasto było najpotężniejszym miastem Rzeczypospolitej. Te miasto pożyczało pieniądze koronie bo było tak bogate. Te miasto wystawiło (samo) armie przeciwko rzeczpospolitej. Te miasto było przez wiele lat największym i najludniejszym miastem w tym kraju, miało swój system sądowy, na który korona nie miała bezpośredniego wpływu. Nie licząc już tego jak ważne strategiczne ono było.
O czym my w ogóle rozmawiamy.
Lublin nie był nigdy tak ważnym ośrodkiem (dziś też
@niewieszocb Lublin był miastem który był stolicą Rzeczpospolitej w Lublinie jest zabytek rangi Europejskiej (kaplica świętej trójcy) Lublin był miastem wielokulturowym (zdjęcie załączam) to było jest i pewnie będzie miastem co łączy wschodnią z zachodnią Europą. Miasto gdzie były jarmarki Lubelskie znane na całą Europę. Miejsce gdzie pierwsza uczelnia powstała w 1918 w której kształcił się i uczył Papież co daje renomę. Lublin był miastem nazywanym Jerozolimą Królestwa Polskiego i świętym miastem