Wpis z mikrobloga

@ZaczarowanyCzarodziej: świetne. Wiele kanałów. Oglądałeś co chciałeś. Kamery na samochodach, czołówka, statystyki, ogon stawki, widok ogólny (transmisja międzynarodowa), oglądałem od 1999 regularnie do 2012... Szkoda, że oglądasz od 2005, ale to i tak dobrze, bo wtedy jeszcze F1 była F1. Niemniej... dla mnie skończyła się tak 2000-2002. Stary Hockenheim... za to bym powiesił Tilkego. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Belgia 2001, Australia 2002. Ciekawe starty. A i Monaco
@PolskiWiejskiChad: @ZaczarowanyCzarodziej: Ja dopiero 2007, bo dopiero wtedy się dowiedziałem że istnieje coś takiego jak F1, Oglądałem regularnie za Kubicy, trochę w 2011 i 2012 ale potem to wygasło..... może jeden/dwa wyścigi w 2013/2014 obejrzałem. Miałem pragnienie w 2016 oglądać ale się dowiedziałem że Eleven ma PPV. Pierwszy wyścig jaki oglądałem po przerwie to Belgia 2017 (była odkodowana ) i zdecydowałem,, czas wrócić do młodzieńczej pasji "

2 tygodnie później
@PolskiWiejskiChad: Nie ogarniałem czegoś takiego jak polityka F1, ogarniałem tylko jako niedzielny kibic (pozycja, pit -stop , strata czasu) ale to kwestia mojego młodego wieku wtedy. Zaczynając oglądać F1 w 2007 nie wiedziałem że Alonso był mistrzem 2krotnym , Hamilton jest debiutantem, i słysząc Schumacher to wyobrażałem sobie gościa który się ścigał dawno temu . Dziecko nie ogarnia takich spraw , tylko ogląda Autka xD Nie mniej ogarniałem kto jest mocny
@Dect: Taki paradoks fanów F1( ͡° ͜ʖ ͡°), seria która od swojego początku w latach 50. co chwilę podlegała zmianom, eksperymentowała, wprowadzała do motoryzacji nowe technologie ma spore grono konserwatywnych fanów, którzy najchętniej cofnęliby wszystko o 20 lat
@ppiasq: W F1 chodzi o emocje. Słysząc V10/V8 masz wrażenie, że bolidy mkną z prędkością nad świetlną, a silnik lada moment eksploduje. To jest coś, czego nie da się zastąpić żadnym innym rozwiązaniem technicznym. V6 jeżdżące na śmiesznie niskich obrotach maksymalnych to ogromne nieporozumienie. Do tego oszczędzanie opon, paliwa, silnika powoduje, że to nie ma nic wspólnego z realnym ściganiem.
@thebitterend: Zarządzanie oponami i paliwem to był element wyścigów od zawsze, szczególnie tych na dłuższym dystansie jak F1, czy tego chcesz czy nie. Nawet w erze tankowania miało to znaczenie dla strategii i ostatecznego wyniku, jedno okrążenie więcej przy podobnym ładunku paliwa pozwalało wyprzedzić przeciwnika na pit-stopie chociażby. Jeśli chodzi o silniki to mieliśmy w historii mieliśmy różne konfiguracje, w tym 1,5 litrowe silniki z którymi z powodzeniem się ścigano.