Wpis z mikrobloga

Chyba mam deja vu,,, Ostatnia wizyta Texasa wyglądała mniej więcej tak -> Ktoś nowy (ciekawość). Poznajemy aktora. Okazuje się być miłośnikiem starych przebojów. Chat YT wykazuje się jak zawsze niedorozwojem i jeszcze go nakręca na większe stypiarstwo. Potem całodniowy konkurs piosenki wywołującej zadumę i melancholię co stanowi oczywiste preludium do braku dymów. Skoki z pieca chwilowe heheszki , mycie głowy Gosiaczka a potem nuda. Na koniec smutna opowieść o jego problemach. Dodatkowo facet okazuje się pijaczyną który uwala się w trupa po 2 godzinach i tyle z jego uczestnictwa we wspólnej zabawie. Co obserwujemy od wczoraj? To samo tylko, że już znamy te ckliwe historyjki, Jacek nie dał by jej znów szorować włosów Purem...Reszta bez zmian. Koleś zaczął o 17:30 i skończył ok 22. Miłym dodatkiem była konfrontacja z Jackiem.

Teraz to mam wrażenie, że to widzowie się bardziej starają to ruszyć. Inne opcje 1. Ktoś donosi Pezetowi pixy, 2. Ktoś rozpocznie niespodziewane oblężenie, 3. PZ+PIXY+Texas = teoretyczna zadyme ( ewentualnie podrasowana przez widzów ) 4. PZ upija się+Texas wraca do gry= możliwe nieporozumienia rodzące coś zabawnego. Jak na razie to żałość nieudolnych prób PZ. Niestety taka prawda...
#danielmagical
#patostreamy
  • 5