Wpis z mikrobloga

Nigdy nie przeszkadzała mi samotność. Czułem się na tyle dobrze w swoim towarzystwie, że nie specjalnie starałem się szukać znajomości i przyjaźni. Cóż, to w większości zasługa mojego charakteru (nieśmiałość, introwertyzm), ale też i wychowania (ojciec, który nie interesował się wychowywaniem mnie i rodzeństwa, mający problemy z piciem a co za tym idzie najczęściej wstydziłem się też zapraszać kolegów żeby go nie widzieli i postawa matki - "nie wychylaj się", "pokory trochę", martyrologia - cierpienie uszlachetnia). Obecnie od kilku miesięcy czuję smutek, rozżalenie, rozczarowanie, że nie za bardzo mam z kim się spotkać, powygłupiać, pośmiać, pogadać o, nie wiem, nawet jakichś pierdołach typu gry, na różne tematy, czy ruszyć w jakąś krótką, kilkudniową podróż, wypić jakieś dobre piwo np. tyskie ( ͡~ ͜ʖ ͡°) (zawsze jak widzę w filmach imprezy amerykańskich nastolatków, wiecie - czerwone kubeczki, pełno alkoholu, wygłupy, prostacki humor to im zazdroszczę. Może to i głupie, ale czasami mam taką ochotę zresetować się)

Wiem, pewnie niektórzy sobie pomyślą, że zawsze mogę zmienić tę sytuację i poszukać nowych znajomości, ale odkąd skończyłem szkołę średnią ponad rok temu i jedynie gdzie wychodzę to do pracy, gdzie niekoniecznie spotykam ludzi w moim wieku to jest znacznie trudniej. Tym bardziej, że skoro zazwyczaj przez większość czasu nie odzywałem się do nikogo innego niż rodzina kilka razy dziennie to wiem i czuję, że brakuje mi takiej swobody wypowiedzi, pewnych zachowań typowych dla konwersacji, zachowywania się jak nastolatek/dwudziestoparolatek.

#feels #zalesie #gownowpis #przegryw #przemyslenia #smutnazaba
G.....8 - Nigdy nie przeszkadzała mi samotność. Czułem się na tyle dobrze w swoim tow...

źródło: comment_l2jvWMtNnDD5jEX1sxAfmDtSGas13a6f.jpg

Pobierz
  • 6
@GlajDem8: Rok temu szkołę średnią to młody jesteś, poznasz jeszcze fajnych ludzi z którymi pozytywnie spędzisz czas. Zawsze się czegoś uczymy, jesteś zdolny do autorefleksji i wyciągniesz wnioski. Wśród znajomych liczy się jakość, nie ilość. Sam nie mam ich jakoś dużo, ale wszyscy jak do nich zadzwonię że potrzebuje pożyczyć jakiegoś sprzętu, lodówke wnieść czy auto odpalić bo aku siadł zawsze mi pomoże.
@GlajDem8: Mireczku postaraj się znaleźć jakąś pasję z zajęciami grupowymi. Polecam taniec w stylu bachata - przełamiesz bariery związane z bliskością/nawiązywaniem relacji z kobietami. Sam nie próbowałem ale kolega zaczął chodzić i skubany się tak wyrobił, że teraz nie ma problemu z dziewczynami mimo, że Adonisem nie jest i <180.
@MrMad: Ciągnie mnie ostatnio do tańca, ale takiego na zasadzie odgrywania choreografii znanych teledysków np. Michaela Jacksona ( ͡° ͜ʖ ͡°) byłoby to mega pozytywne i na pewno pozwoliłoby to na nawiązać jakieś kontakty z innymi. Tylko nie wiem czy ktokolwiek oferuje takie usługi.