Wpis z mikrobloga

@dobre_ziajty: Ataki paniki, na początku raz w miesiącu, później nawet do kilku tygodniowo. W apogeum tego gówna jakaś #!$%@? ciągle szeptała mi do ucha że się do niczego nie nadaje, że nawet zrobienie herbaty #!$%@?, najgorsze było to że miała rację xD szczękościsk, rozbiegane oczy, ciągłe napięcie, ładnie to maskowalem, bo ludzie w pracy mówili mi że jestem spokojny jak buddyjski mnich. Pod koniec stany depresyjne zaczęły się pojawiać, siedziałem z
  • Odpowiedz
@dobre_ziajty: często miewam problemy psychiczne, na szczęście jestem tego świadomy, lekarze często się dziwią że objawy mam takie że nic tylko do zakładu zamknąć, mimo to sam zawsze decyduje się na leczenie i jestem skóry do współpracy i wiem że to wszystko to tylko kreacja mojego #!$%@? mózgu.
  • Odpowiedz