Wpis z mikrobloga

Jeden z lepszych wywiadów jakie czytałem. Chyba był na wykopie, ale warty przypomnienia (tekst chyba z 2011 roku).
Celnie opisuje hipokryzje polskiej religijności i "kultu" rodziny.
Nie chce się rozpisywać polecam przeczytać.

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,162269,8682450,Truskawki_i_popiol.html

nie zrażać się że WO naprawdę warto.

K.....3 - Jeden z lepszych wywiadów jakie czytałem. Chyba był na wykopie, ale warty p...

źródło: comment_SUFH9ADx8r0Dd23CKPKrAKt5DtV7eNVp.jpg

Pobierz
  • 8
@Kowalski93: > ALEKSANDRA KLICH: Musimy być szczęśliwi?

ZBIGNIEW MIKOŁEJKO: Skądże. Najczęściej nie jesteśmy.

Zresztą co ja mogę pani powiedzieć o szczęściu? Ja, na starość tak bardzo go złakniony? (śmiech).

Czym jest szczęście?

Muśnięciem. Przebłyskiem w szarzyźnie rzeczywistości. Wiatrem w polu.

Musnęło pana kiedyś?

To zdarzyło się w liceum, gdy trafiłem pod opiekę dziadków. Doświadczałem wtedy bardzo gorzkiego życia. Życia, które smakowało jak popiół . Był, pamiętam dobrze, 1967 rok, bo gorąco
@Kowalski93 zgadzam się z tym, ale tylko w części. Pisanie, że w XIX wieku siedemnastolatek był dorosły, a teraz dwudziestopięciolatek to dziecko, to zwykłe januszostwo "kiedyś to były czasy tera ni mo czasuf". W XIX wieku siedemnastolatek miał spore szanse nie przeżyć kolejnych siedemnastu, a czterdziestolatek uchodził za starca. Dziś żaden normalny człowiek w wieku czterdziestu lat nie uważa się za starca.
W XIX wieku siedemnastolatek miał spore szanse nie przeżyć kolejnych siedemnastu, a czterdziestolatek uchodził za starca. Dziś żaden normalny człowiek w wieku czterdziestu lat nie uważa się za starca.


@Prezes_roku: No tylko, że to się zgadza z tym Januszostwem, to raz a dwa nie wiem czemu przyjmujesz, że to typowe "kiedyś to było" to jest postawa, która całkowicie się zdyskredytowała, bo została sparodiowana, wyśmiana i się nie potwierdza. To się w
@kult_cwaniaka były takie okresy, ale sugerowanie, że XIX wiek był lepszy, bo ludzie wcześniej dorastali, wyrywając to z kontekstu, dlaczego tak było, to nadal sentymentalne #!$%@? o dawnych czasach. Trochę mi to przypomina Korwina, który wciska kucom kity rodem z XIX wiecznego kapitalizmu, pomijając milczeniem takie rzeczy jak zatrudnianie kilkuletnich dzieci, bo było taniej.
@Prezes_roku: Z tym że myślę, że akurat prof. Mikołejko nie chodziło o to o czym piszesz, tzn. nie o to, żeby pokazywać jakąś wyższość tego stanu z XIX wieku nad dzisiejszym, ale o zwrócenie uwagi na pewną ułudę i przegięcie pały w drugą stronę w konsumpcyjności obecnego stylu życia.