Wpis z mikrobloga

@kapustnik: gdzie Ty takie kwasy usłyszałeś? K. Koziara pracuje w nurcie behawioralno-poznawczym, to jest terapia nastawiona na prawdziwą pracę nad sobą, a nie na przesiadywanie u psychologa i pitolenie smutów. Przy depresji idealnie, a pozostałe tematy też są do wyklepania w ten sposób. Za "należy przestać się tak wszystkim obciążąć" powinno stać jakieś działanie i stymulacja ze strony terapeuty, a nie taki banał rzucony ot tak.
@czostnek Co do pracy nad sobą, to potrafię ją wykonywać sam. Z chorobą zmagam się od dawna, pomimo tego ciągle cos w życiu zmieniam na lepsze. W tej materii pomocy mi nie potrzeba. Psychoterapii potrzebuję do podniesienia swojej samooceny z totalnego dna, docenienia siebie, poukładania w psychice wielu spraw z przeszłości oraz wyżalenia się właśnie. Chcę móc być z kimś szczery, wyżalić się, zrzucić tę #!$%@?ą, uśmiechniętą maskę i nie wstydzić się