Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Także tego...

Wypowiedzenie z winy pracodawcy poszło, telefon wyłączyłem. Nie dostałem zapłaty na czas, pisałem już o tym we wczorajszym wpisie.
Nie wiem czy była to dobra decyzja, ale trudno trzeba iść dalej i znaleźć sobie inne miejsce pracy.
Po ponad 2 latach człowiek przyzwyczaja się do miejsca pracy, charakterystyki pracy i mało rzeczy może go zaskoczyć.
Heh... czasami mam myśl, że to była najgorsza decyzja w moim życiu ale nie walczę z tą myślą, staram się zignorować wszystkie bodźce obwiniające mnie za podjętą decyzję.
Mogłem pewnie pogadać z szefem, że potrzebuje pieniędzy na już.... Tylko, że taka sytuacja powtórzyła się kilka razy w tym roku.
Przecież nie będę żebrać o własną pensję, nie mógłbym spojrzeć sobie w lustro.
Najgorsza cecha we mnie to dobroduszność i wyrozumiałość, potem w sytuacjach jaką powyżej przedstawiłem zaczyna się istna wojna w mózgu, z samym sobą...

Cóż może następna praca będzie gorsza, mniej płatna i bardziej denerwująca. Trudno się mówi, trzeba żyć dalej.

#pracbaza

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 5
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania

Decyzja prawidłowa. Mój poprzedni pracodawca spóźniał się z pensjami.. Rekord to było dwa tygodnie. Zero nawet informacji w stylu "Anon, sorry ale w tym miesiącu mamy zator płatniczy. Przeleje Ci część albo przeleje Ci do tygodnia"

Zdarzyło się tak 4 razy pod rząd.. W następnym miesiącu zmieniałem pracę.
  • Odpowiedz