Wpis z mikrobloga

@BrotherPunk: bawi mnie nazywanie tego obozu per szkoła liderów. Przecież tam nie ma żadnych fachowców, nikt nie przeprowadzi rzetelnego szkolenia/wykładu! Poziom języka angielskiego u osób, które mają robić za owych liderów jest skrajnie żenujący - lider posługuje się językiem Synów Albionu w sposób płynny, a nie jak Pajet albo Priyanka z helpdesku w Bombaju. Nie widzę w jaki sposób te "zajęcia" miałyby edukować młodych ludzi - raczej jest to sposób na