Wpis z mikrobloga

Hej, chciałbym zapytać wszystkich interesujących się i dyskutujących o #ekonomia. Z jakimi uzasadnieniami merytorycznymi wolnego rynku spotykacie się najczęściej?

Poniżej 10 propozycji twierdzeń, które uznałem za częste dla osób deklarujących się jako liberałowie gospodarczy. Byłbym wdzięczny, gdybyście z tej listy wybrali w komentarzu takie trzy sformułowania, które uważacie za typowe dla ww. grupy. Można dodawać własne propozycje, można zaprezentowane przeformułowywać. Z góry dziękuję. Oto lista:

1. Niskie podatki sprzyjają rozwojowi gospodarczemu.
2. Mechanizm płacy minimalnej nie poprawia sytuacji pracownika.
3. Wolny handel jest korzystny dla krajów biednych.
4. Prawo ochrony własności intelektualnej nie jest skutecznym motorem innowacji i powinno zostać zniesione.
5. Prywatna służba zdrowia jest bardziej efektywna niż publiczna.
6. Szwecja i inne kraje skandynawskie zbudowały swój dobrobyt na kapitalizmie.
7. Przyczyną kryzysów gospodarczych jest w ostateczności zawsze sektor publiczny.
8. Nierówności dochodowe i majątkowe przyczyniają się do wzrostu gospodarczego.
9. Deregulacja rynku pracy i niektórych zawodów jest korzystna.
10. Nieskuteczność interwencji rządu wynika z tego, że wolny rynek jest stanem naturalnym, którego nie powinno się zakłócać.

#neuropa #4konserwy #socdem #libertarianizm
  • 21
@shadowboxer:

11. Wolny rynek jest stanem naturalnym więc jeśli nawet występuje na nim jakiś problem to tak naprawdę problem to nie jest i równie dobrze można by narzekać że doba trwa 24 godziny.

12. Ludzie są z natury chciwi więc kapitalizm najlepiej odpowiada ludzkiej naturze
@shadowboxer:
Ja jestem liberałem, ale z wieloma sformuowaniami zgadzam się połowicznie lub wcale.

1. Niskie podatki sprzyjają rozwojowi gospodarczemu.

Tak, ale podatki muszą być na tyle wysokie by starczało na sprawną administracje czy wojsko.

2. Mechanizm płacy minimalnej nie poprawia sytuacji pracownika.

Najczęściej pogarsza.

3. Wolny handel jest korzystny dla krajów biednych.

Dla wszystkich jest tak samo korzystny, nie tylko dla biednych.

4. Prawo ochrony własności intelektualnej nie jest skutecznym motorem
@shadowboxer: 1. Państwo odpowiada za nierówność dochodowa i usługi publiczne, co można opłacać np. podatkami. Można tez znacjonalizować gospodarkę.
2. Płaca minimalna po prostu spłaszcza wynagrodzenia, nie powoduje bezrobocia.
3.Potrzebna jest optymalizacja handlu.
4. Wynalazcy muszą jakoś być wynagradzani.
5.Minimum to państwowe ubezpieczenia, ale oczywiście my, bolszewicy, chcemy znacjonalizować wszystko(służba zdrowia wyjątkowo dobrze się do tego nadaje).
6. W XIX wieku wszystkie kraje budowały dobrobyt na kapitalizmie. Problemem jest, ze był
@chanelzeg: chyba się nie zrozumieliśmy. Ja nie pytałem opinię ws. powyższych sądów, lecz o to, czy mógłbyś je zakwalifikować do takich, które wypowiada liberał ekonomiczny lub zetknąłeś się z nimi dla uzasadnienia wolnego rynku. Te trzy z nich, które uważasz za najczęstsze, wybierasz, możesz proponować swoje.

Zawołam kilka osób, których opinii jestem ciekawy: @pitersi, @fir3fly, @Croce, @Turysta_Onanista, @Kapitalis, @Andreth, @Poczmistrz_z_Tczewa, @OjciecMarek, @TerapeutyczneMruczenie,
@shadowboxer: Piszesz oczywiście o liberalizmie gospodarczym w neoliberalnej formie, nie liberalizmie gospodarczym w sensie nadawanym mu przez #akap i austriacką szkołę ekonomii.

W obu przypadkach najczęstsze są punkty nr 1, 5 i 10. W wersji wulgarnej (czyt. akapowskiej) bardziej ogólne - wszystko, co prywatne, lepsze od publicznego, więc prywatyzować, prywatyzować i jeszcze raz prywatyzować. Bo gospodarka może tylko samozorganizować się w skali mikro (za Hayekiem - nie da się jej zaplanować),
@shadowboxer: Ja nie dyskutuję zbyt dużo o ekonomii, praktycznie tylko jak się pojawi jako temat poboczny, więc to na podstawie mocno niereprezentantywnej grupy: 1, 5, 9, jakieś luźne dywagacje o teorii gier i o tym że w wolnej gospodarce każda wymiana to gra o sumie dodatniej, czasem coś o efektywności w sensie Pareto, czasem jakieś inne pomysły dot. efektywności wolnego rynku (np o „najlepszym mechanizmie wyliczania cen“)
@shadowboxer: Z wymienionych, w dyskusjach internetowych i publicystycznych, najczęściej spotykam się z punktami 9 i 1.

Odrębny klaster stanowią: 5 jako reakcja na kontrargument o umieraniu pod płotem oraz 6, w kontrze do propozycji modelu skandynawskiego, ale powiedziałbym, że nie podnosi się tych dwu bez potrzeby.

Poza tym popularne są argumenty etyczne, ale jak rozumiem nie łapią się one pod uzasadnienie merytoryczne.

Reszta jest, jak mi się wydaje, znacznie mniej
Jeśli interesują Cię argumentacje okołonaukowe środowisk Hooverowo-Fraserowo-Masonowych, to tam to wyglada inaczej niż w gównoburzach.


@Poczmistrz_z_Tczewa: Widzę, że znów dodałeś po edycji XD. Tak, bardzo chętnie.

Poza tym popularne są argumenty etyczne, ale jak rozumiem nie łapią się one pod uzasadnienie merytoryczne.


Przy moim prywatnym podejściu faktycznie tego rodzaju wsparcie odgrywa rolę drugoplanową, ale chciałbym jednak nadmienić, że ma to swoje dobre strony z bardziej liberalnego punktu widzenia. Kiedy dyskutuję sobie
@shadowboxer: Chciałem napisać mniej więcej tak:

Z ̶m̶i̶ł̶o̶ś̶n̶i̶k̶a̶m̶i̶ ̶R̶a̶z̶e̶m̶ó̶w̶ ̶ ludźmi* jest też taki problem, że gotowi są zanegować poważne™ badania ze względu na ich sponsora, status majątkowy lub poglądy naukowca czy nawet jego pochodzenie społeczne, bez zagłębiania się w szczegóły, a to znacznie utrudnia jakąkolwiek rzeczową dyskusję. Ta linia argumentacji ma bardzo długie tradycje, więc nierozsądnie spodziewać się jej rychłego odejścia.


Wracając do pytania, można by dopowiedzieć, że te think tanki