[szogu3]

Andrzej Sapkowski kolejny raz przewraca się w fotelu (grobie). Ciekawe czy tym razem wziął pieniądze z góry... Bo powinien. Nie wszystko z wiedźmińskiego świata jest dobre, a udowadnia to komiks The Witcher: Of Flesh and Flame.

The Witcher: Of Flesh and Flame – Recenzja

Masa świątecznych pierogów nie pomogła. Pożerane na uspokojenie krokiety nie dały nic. Kolejny kawałek sernika? Za późno. Nic a nic nie mogło poprawić tego, jak mierny jest najnowszy komiks o wiedźminie – The Witcher: Of Flash and Flame. Jeśli chcecie na coś wydać zebrane z prezentów pieniądze, to wstrzymajcie Płotki! Przed przeczytaniem komiksu należy zapoznać się z niniejszą recenzją, gdyż zrobienie tego przez przygotowania może zagrozić Waszemu życiu lub zdrowiu… A na pewno poczuciu estetyki i dobrej opowieści.

[Scooterek]

@szogu3: Czekej, czekej, czekej...
Mówisz, że Geralt z pic rel to są niektóre kadry z tego komiksu? Poważnie?

Jeśli to prawda to mam jeden komentarz i już Ty wiesz jaki... (ಠ‸ಠ)

[mich_uj]

@Scooterek: Jako autor tekstu odpowiem za kolegę naczelnego. :D Tak, to wszystko pic rel z komiksu. Mi też opadła szczęka. Sam nie wiem, czy autorki chciały iść w stronę śmieszkowania, czy jednak z całkowitą powagą stwierdziły, że to wygląda dobrze. W każdym razie efekt jest... Ty już wiesz jaki. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[Scooterek]

@mich_uj: @szogu3: Dzięki za potwierdzenie.
To wygląda tak masakrycznie, że aż popełniłam mema z tej okazji. XD

[mich_uj]

@Scooterek: XD Kiedy promocja jest tak dobra, że aż cofa ci się wiedźmińska mutacja.

[szogu3]

@Scooterek: uśmiechnałem się xD

[ThorPL]

@szogu3: seria Tobina jest całkiem niezła, tutaj faktycznie wygląda to bardzo słabo niestety :(

[pastryk]

@Scooterek: dobre XDD