Wpis z mikrobloga

Ale przecież energia węglowa na prawach wolnego rynku jest dużo tańsza od tzw. OZE.


@Dielektryk: Węgiel jest subsydiowany, tylko mniej jawnie niż OZE i dużo więcej. Emerytury górnicze, rekultywacja terenu jako koszty gminy, wojsko kupujące zapasy niesprzedanego węgla niskiej jakości (!), służby ratownictwa górniczego na państwowym garnuszku, przymusowe dokapitalizowanie kopalń przez państwowe koncerny energetyczne itd.