Wpis z mikrobloga

Mirki, przed chwilą złapałem pijanego kierowcę. Scigalrm go od Tulipana w Łodzi i kluczyki że stacyjki wyjąłem przy Kościuszki/Zamenhofa.

Boli mnie teraz ręka z wiadomych przyczyn i będę musiał latać po sądach i swiadkowac. Gość oczywiście stwierdził, że to kolega prowadził a ja ukradlem mu czarnego IPhone'a.

Jadę teraz na komende zeznawac. Eh, dobrze że nikogo nie zabił.
  • 30
@Pooodi: Super postawa, stawiam wirtualne piwo. Pytanie dla zorientowanych - czy jeśli OP #!$%@?ł by #!$%@?, to ma jakieś konsekwencje? Ale bez świadków etc., kto by tam pijanemu wierzył, poza tym obrażenia mogły by powstać od kolizji z latarnią.