Wpis z mikrobloga

Lopamudra to imię jego byłej żony. Zmieniła je w tym samym czasie co Jaraszek (ze Sławka na Sanjaye) Był to początek zaawansowanego sekciarstwa Sławusia. Ogólnie w latach 91-93 mieści się cała historia genezy króla. Rozpracowanie jego życiorysu z tych właśnie lat rozwiąże zagadkę jego wariactwa.
@fbsg: ok, tak podejrzewałem. Myślę, że nie ma tu za bardzo co rozwiązywać za zagadkę. Jest z niego krejzol, ale w ramach dość bezpiecznych, nie do leczenia. Nie psychol, nie schizofrenik. Moim zdaniem to chłodny #!$%@? i to jego doświadczenie sekciarskie, charyzmatyczna osobowość i inteligencja pozwoliły mu na zbudowanie sekty 2.0. Bo przecież JSM to nie sekta.
@Hand_Solo: Dla kogoś kto nie zagłębiał się w temat może to tak wyglądać, że Sanjaya to stary sekciarz a dopiero internet dał mu szerszy głos. Nadto Miłar też może być wyrachowanym #!$%@? i po prostu wyczaił sposób na zmonetyzowanie Sanjayi właśnie poprzez masowe nagrywanie bzdur - monetyzują po prostu ludzki debilizm. Z drugiej strony timing pewnych wydarzeń wskazuje na to, że w latach 91-93 gdy robił całą te erę wodnika nastąpiło
@fbsg: mam inną teorię i nie wydaje mi się, że jakieś "boom" w życiu nastąpiło. Dla mnie Sanjaya zawsze był "alternatywny", wcześniej niż era wodnika. Szukał sensu, swojego sensu. Nie dała mu tego era, nie dali mu tego krisznowcy, nie dało mu cholera wie co. Logos to przecież nic innego jak zlepek innych przekonań. I stąd to pustelnikowanie, odcinanie się - bo świat nie rozumie jego i jest przeciw niemu. Odciął