Wpis z mikrobloga

Ja "swojego sebe streczyciela" spotkałem ostatnio jak myl podłogę w Castoramie. Też mi się japa cieszyła xD a jak znalazłem go na fb o zobaczyłem że ma 2 dzieciaków z 2 różnymi loszkami (bo kobietami te kaszaloty nazwać nie można) to japa cieszyła się jeszcze bardziej