Aktywne Wpisy
dexterpol +33
W końcu dzisiaj wyplatka po podwyżce wleciala, lvl 26, a jak tam u was? Dalej jebnie za 4k u fabryce smrodu? ( ͡° ͜ʖ ͡°)#pracbaza #praca #korposwiat
AXSIS +12
Mirki co tu się dzieje to ja nie ogarniam. Ćwiczę sobie pisanie na apkach randkowych i zaproponowałem takiej naprawdę ślicznej Julce 20lvl kino, a ta mi głosówkę wysłała, że chętnie i w ogóle lubi takie filmy itp.
Miała taki ładny głosik jak z jakiejś baśni... Gdyby nie niska pewność siebie to bym się pofatygował te 100km do niej, a tak to trzeba usunąć parę. Już nigdy takiej nie spotkam pewnie, ehh...
Teraz
Miała taki ładny głosik jak z jakiejś baśni... Gdyby nie niska pewność siebie to bym się pofatygował te 100km do niej, a tak to trzeba usunąć parę. Już nigdy takiej nie spotkam pewnie, ehh...
Teraz
Siostra koleżanki kupiła wraz z mężem mieszkanie w bloku. Blok powstał zapewne w latach 70, 95% sąsiadów stanowią osoby starsze. Okolic spokojna aczkolwiek lekkie zadupie i dojazd jest problemem. Dla Anny (nazwijmy ją tak na potrzeby tej historii) nie było to problemem, obydwoje z mężem posiadają samochód. Cieszyli się, że będą mieli spokój i ciszę bo jedyne co im może grozić ze strony leciwych sąsiadów to za głośny telewizor.
O jakże się mylili.
Po 30 minutach mieszkania usłyszeli krzyk. I to nie jakiś cichy tylko jakby ktoś nagrywał w mieszkaniu obok następną część Amityville. Oczywiście wyszli zobaczyć kogo i dlaczego mordują. Krzyk się powtórzyl i ewidentnie dochodził z mieszkania obok. Puk puk. Jeszcze jeden krzyk, ten już jak w Pile przy obcinaniu nogi.
Co się okazało? Sąsiadka, pani około 65 lat mieszka z córką. Córka ma jakieś tam upośledzenie umysłowe, nie mówi, nie jest w stanie nic zrobić sama poza krzykiem. I tak krzyczy. Średnio co 15 minut. W nocy krzyczy rzadziej ale z całą pewnością dowiesz się, że właśnie się obudziła.
Anna gadała z innymi sąsiadami ale większość z nich twierdzi, że po tylu latach przywykli albo przez wadę słuchu nie doskwiera im to tak bardzo. W klatce mieszka jedna względnie młoda para, która stwierdziła, że tak, interweniowali w administracji ale nic im z tego nie przyszło bo co mają zrobić? Zakleić buzię "dziecku" (dziewczyna ma około 40 lat ale mentalność 3 latka).
I tak sobie żyją z krzykami.
Kiedy kupowali mieszkanie i remontowali je krzyków nie było. Okazało się, że matka i córka byli w jakimś sanatorium a agentka nieruchomości zapomniała wspomnieć o tej drobnej niedogodności.
#truestory #mieszkanie
Komentarz usunięty przez moderatora
@Spajkodron3000: Są pewne rzeczy, których nie przewidzisz. A do ustroju, w którym niewygodnych ludzi zamykało się w ośrodkach z dala od społeczeństwa raczej nie chcemy dążyć.
A druga sprawa to taka, że przed kupnem mieszkania w "starym"
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora