Wpis z mikrobloga

Jestem z dziewczyną ponad 2,5 roku oboje 25 lat przez ten cały czas jak ze sobą jesteśmy ani razu nie nocowalismy u siebie. Ani razu. Ja chcę, ale różowy nie. Jej argument to "bo nie". Z rodzina nie byloby problemu o spanie, bo sami czasami smieszkuja, zebym został u nich na noc, ale rozowy twardo nie
Różowe, czy Wy jesteście takie nieśmiałe czy po prostu taki charakter mi się trafił?
#pytanie #rozowepaski #pytaniedorozowychpaskow #logikarozowychpaskow #przegryw #zwiazki #codziennysynbozy
  • 64
@MarkusJot2: Moim zdaniem tylko marnujesz się w tym związku :). Kilku dobrych znajomych tak czekało z seksem aż się go nie doczekało bo ich święta dziewczynka rozpruła się z jakimś pierwszym lepszym.

Weź rozglądaj się za inną kobietą. To nie XIX wiek, że ludzie unikali seksu do ślubu. Teraz jest to debilizm. Po ślubie okaże się, że nie pasujecie do siebie w tej sferze i stracone lata.
@MarkusJot2: Dokładnie jak napisał @Mwittmann. Wielu było takich co czekali czekali i się nie doczekali. 3 miesięce to jest maksymalna granica do której bym czekał aż panna da, przy jakiejś wyjątkowej w porywach do 6.. Jak nie popuści szpary - trzeba uciekać. Skoro nie ma takich potrzeb to potem Ci będzie reglamentowała swoją kaśkę. Polecam uciekać z tego związku. 2,5 roku to jest nawet wbrew normom społecznym nie mówiąc o