@misiek432: Chyba czegoś nie rozumiesz. Odstrzał jest związany z ASF, jednocześnie prowadzi się w sposób mogący rozprzestrzenić ASF na kolejne miejsca. Ponieważ nie stosuje się zasad związanych z bioasekuracją.
@Baron_Al_von_PuciPusia do zakażenia ASF dochodzi głównie poprzez kontakt i paszę, trudno, żeby świnie teraz wybierały się z gospodarstw na spacer, poszukać krwi. Za to ĺatwo, żeby dziki znalazły się w okolicy ferm. Pierwsze przypadki ASF przyszły do nas zza wschodniej granicy, właśnie przez dziki, to było dwa lata temu, każdy przypadek u trzody oznacza zapowietrzenie okolicy w promieniu kilku km i pełną anihilację i spalenie resztek trzody. Fermę można zasiedlić ponownie próbnie
@KarmazynowyAstrofizyk: Nie ma przecież żadnej kontroli nad tym co i jak się dzieje z padliną oraz zwierzętami (psami) i ludzmi którzy biorą udział w polowaniu.
Świnie się nie wybierają na spacery, ale ludzie czy psy (lub też inne mniejsze zwierzęta) po strzelaniach mogą znalezć się w okolicy ferm.
@Baron_Al_von_PuciPusia: @precz_z_komunia: to jest główny powód, jednak problem z dzikami na podlasiu, lubelszczyźnie i podkarpaciu ma drugie dno. Jest ich po prostu za dużo, czyszczą pola a rolnik gówno może zrobić. A dziki prezerwatyw nie nałożą, mają żarcie to się mnożną.
@Baron_Al_von_PuciPusia ASF nie jest w żaden sposób niebezpieczne dla czworonogów i ludzi. Choroba ta dotyka jedynie trzody chlewnej.
W wypadku rolników, zostali oni przeszkoleni na tą okoliczność, na fermach jest obecnie obowiązek odkażania wchodzących i wychodzących ludzi, zwierząt i całych samochodów.
@KarmazynowyAstrofizyk: Gdzie ja napisałem, że jest niebezpieczna dla innych zwierząt?
Wyraznie wspominam, że może dochodzić do kontaktu świń z padliną i krwią dzików w kontakcie pośrednim. Od samego początku zwraca się uwagę na to, że strzelania tak na prawdę mogą sprzyjać roznoszeniu się choroby z powodu niezachowania sterylnych warunków.
W wypadku rolników, zostali oni przeszkoleni na tą okoliczność, na fermach jest obecnie obowiązek odkażania wchodzących i wychodzących ludzi, zwierząt i całych samochodów.
@KarmazynowyAstrofizyk: Nie istnieje żadna kontrola tej działalności, a nie da się także zapewnić pełnej szczelności ferm przeciw kontaktowi ze zwierzętami niedomowymi.
@Baron_Al_von_PuciPusia czyli co proponujesz? Desant powietrzny, EKSTERMINUJO a potem ewakuację black hawkami? Czy po polowaniu zapakować psy i myśliwych w worki foliowe i w kontenerze do dezynfekcji? A może ogniem zabić wirusa? Tomahowki wystrzelić z bałtyku? Krew by odparowała!
rozumiem że rolnik z kilkoma świniami jeździ taką furą?
@bsl: Pewnie, że nie. Przyczepką najpierw pozwozi zabite dziki, pózniej odpowiednio zdezynfekuje ją (albo i nie) i będzie woził świnki na targ.
Zresztą po strzelaniu wpadnie do siebie na ferm, oczywiście po przebraniu i najlepiej spaleniu ubrań, które były opryskane krwią zabitych dzików (albo i nie) i będzie karmił swoje świnki.
Ogólnie tylko bogatsze gospodarstwa stać na własny transport i się w ogóle decydują na transport kilku sztuk. To sporo kosztuje, poza tym każdy transport musi być ważony na wadze z aktualną legalizacją.
Przepisy na fermach hodowlanych są rygorystyczne, tym bardziej w wypadku zapowietrzenia w sąsiedniej okolicy. Należy wtedy zgłaszać każdy transport, pod groźbą grzywny. W wypadku naruszenia granicy terenu zapowietrzonego, transportowaną trzodę należy zabić, a samochód odkazić i
@KarmazynowyAstrofizyk: Bioasekuracja ładnie wygląda ale na papierze. Znajomi rolnicy mający duże hodowle dość lekceważąco do tego podchodzą. I jak na początku to to realizowali, bo straszyli karami, ale jak zobaczyli, że nikt ich nie kontroluje, to temat olali.
Wprowadzonych rozwiązań w zakresie stosowania biosaekuracji nie dostosowano do rozdrobnionej struktury gospodarstw - w 93 proc. były to małe gospodarstwa utrzymujące do 50 sztuk świń. Nie mogły one sobie pozwolić na wprowadzenie koniecznych zabezpieczeń, bowiem średni koszt dostosowania gospodarstwa do wymogów biuoasekuracji szacowano na ok. 33 tys. zł.
To byłby cud gospodarczy, na takim gospodarstwie można zarobić
Wy macie świadomość, że jedynym skutkiem tego podatku 10% od nieruchomości, który lewica chce wprowadzić będzie automatyczny wzrost cen nieruchów o 10%? ( ͡°͜ʖ͡°)
http://bialystok.wyborcza.pl/bialystok/7,35241,24355968,koleda-i-krew-masowe-polowania-na-dziki-na-bialostocczyznie.html
#natura #zwierzeta #polska #neuropa #4konserwy #przyroda #dziki #myslistwo
O #!$%@?, jaki dziennikarski rak. XD
Świnie się nie wybierają na spacery, ale ludzie czy psy (lub też inne mniejsze zwierzęta) po strzelaniach mogą znalezć się w okolicy ferm.
Przecież taki właśnie syf zostaje.
https://twitter.com/patryk_wydurski/status/1084211891243749376
W wypadku rolników, zostali oni przeszkoleni na tą okoliczność, na fermach jest obecnie obowiązek odkażania wchodzących i wychodzących ludzi, zwierząt i całych samochodów.
Wyraznie wspominam, że może dochodzić do kontaktu świń z padliną i krwią dzików w kontakcie pośrednim. Od samego początku zwraca się uwagę na to, że strzelania tak na prawdę mogą sprzyjać roznoszeniu się choroby z powodu niezachowania sterylnych warunków.
Co dobitnie widać na zdjęciach.
@KarmazynowyAstrofizyk: Nie istnieje żadna kontrola tej działalności, a nie da się także zapewnić pełnej szczelności ferm przeciw kontaktowi ze zwierzętami niedomowymi.
O takich "transportach" pisze się potem w prasie.
https://mojaolesnica.pl/25379,skandaliczny-transport-swin.php
@bsl: Pewnie, że nie. Przyczepką najpierw pozwozi zabite dziki, pózniej odpowiednio zdezynfekuje ją (albo i nie) i będzie woził świnki na targ.
Zresztą po strzelaniu wpadnie do siebie na ferm, oczywiście po przebraniu i najlepiej spaleniu ubrań, które były opryskane krwią zabitych dzików (albo i nie) i będzie karmił swoje świnki.
Tak będzie.
Ogólnie tylko bogatsze gospodarstwa stać na własny transport i się w ogóle decydują na transport kilku sztuk. To sporo kosztuje, poza tym każdy transport musi być ważony na wadze z aktualną legalizacją.
Przepisy na fermach hodowlanych są rygorystyczne, tym bardziej w wypadku zapowietrzenia w sąsiedniej okolicy. Należy wtedy zgłaszać każdy transport, pod groźbą grzywny. W wypadku naruszenia granicy terenu zapowietrzonego, transportowaną trzodę należy zabić, a samochód odkazić i
https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/nik-o-realizacji-programu-bioasekuracji-jako-elementu-zwalczania-asf-woj-podlaskie.html
@Baron_Al_von_PuciPusia
To byłby cud gospodarczy, na takim gospodarstwie można zarobić