Aktywne Wpisy
Amatorro +238
jegertilbake +284
Po tym jak sie zrobil hype na frytkownice beztluszczowe do ktorych bylem sceptycznie nastawiony stwierdzilem, ze jednak dokonam zakupu, bo nadarzyla sie dobra okazja kupic Ninja AF400 wiec raczej gorna polka jesli chodzi o tego typu sprzet.
Po 3 tygodniach korzystania jestem juz gotowy ocenic uzytecznosc tego typu urzadzenia i porownac wzgledem zwyklego piekarnika:
Na plus dla airfryera:
+ Ten model nie wymaga nagrzewania, moge wlozyc zarcie i bardzo szybko nabiera temp
Po 3 tygodniach korzystania jestem juz gotowy ocenic uzytecznosc tego typu urzadzenia i porownac wzgledem zwyklego piekarnika:
Na plus dla airfryera:
+ Ten model nie wymaga nagrzewania, moge wlozyc zarcie i bardzo szybko nabiera temp
Mirki - na głównej jakiś ckliwy wpis bordo, której żal było wydać na bilet żeby cyknąć zdjęcia domu rodzinnego matki i przejść się na grób dziadka, więc białorycerz odwalił to za nią. Oczywiście frajer ani lodzika, ani nic nie otrzymał ;)
Mam nieco podobną sprawę, też za pomoc obiecuję nie robić lodzika (chyba że jakiś zadbany tęczowy).
Otóż w lipcu bądź sierpniu telewizja (albo TVN albo inna, której nazwy nie pamiętam, może NaszaTV?) wyemitowała reportaż o rodzinie mojej babci. Ogólnie rodzeństwo (matka zmarła, ojciec poszedł po mleko #pdk) została rozdzielona przez wojnę. Najpierw odnalazł się brat babci, ale już nie żył. Potem siostra nie chcąca utrzymywać kontaktu. W połowie lat siedemdziesiątych jej drugi brat. Oto w 1998 roku Czerwony Krzyż odnalazł w Nowej Zelandii ostatnią zaginioną siostrę. Reportaż z 1999 roku pokazywał oprócz tragicznej historii rodzeństwa Stankowskich drugie spotkanie mojej babci albo z jej siostrą, albo tylko z siostrzenicą.
Program emitujący reportaż to nie był superwizjer (bo ten powstał w 2000 roku) ale o identycznym formacie (może nazywał się Zoom albo coś w ten deseń) i emitowany między 19:00-20:00.
Właśnie dowiedziałem się, że "wujek" umiera w szpitalu, babcia zmarła cztery lata temu, a jej siostra wkrótce po tamtym spotkaniu.
PS mizoginom twierdzącym, że kobiety są .... ujowe pragnę wspomnieć, że moja babcia po pranku wymierzonym w okupanta (wysłała wk...ch ją niemieckich sąsiadów do Tworek) musiała ratować się nocną ucieczką pieszo z Powiśla do Pruszkowa pomimo wzmożonych patroli okupanta. Porównajcie to z dzisiejszymi p0lkami :)
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
Komentarz usunięty przez autora