Wpis z mikrobloga

@mroz3: ehh te wszystkie zakazy sprzedaży, konsumpcji alkoholu należy #!$%@?ć maczetami, niestety kilkadziesiąt lat życia pod tymi PRLowskimi przepisami tak ugruntowało polską mentalność, że teraz człowiek pijący piwko na ławce to dla większości menel. A u koryta są takie konserwy, że jeszcze temu przyklasną i powiedzą że dobrze, dobrze, #!$%@? jeszcze bardziej, w ten sposób zwalczymy alkoholizm ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@mroz3: Kurła znowu dzisiaj komentuje twój wpis xD
Jest to tak wspaniale rozwiązane, że sklepy przy wyspie czyli miejscu największych patologii i alkoholowej rozpusty miały mieć zakaz. W praktyce wystarczy pójść kawałek dalej i Carrefour, który chyba już podlega pod Nadodrze robi biznes stulecia i już o 24 zostają jakieś 3 harnasie na cały sklep xD
Nie odwołają tej ustawy ponieważ wyszła ona z inicjatywy pubów i barków, które chciały bojkotować wynajem we Wrocławiu. W ścisłym centrum Wrocław kosi astronomiczną forsę za wynajmowanie lokali, naprawdę, ceny zaczynają się od 5k zł za malutki lokalik wielkości kiosku ruchu. Kiedy doliczysz do tego koszta związane z koncesją ect. kwota utrzymania jest naprawdę zaporowa. Ustawa miała dotyczyć w tym wszystkich cwaniaczków co sobie idą zrobić beforek na betonach przy niepolda czy