Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jestem na Mechanice i Budowie Maszyn na trzecim semestrze i mam wrażenie, że mnie to nie kręci tak bardzo jakbym chciał. Na kierunek ten poszedłem ze względu na to, że uwielbiam #majsterkowanie i rozwiązywanie wszelkiego rodzaju problemów technicznych podczas konstruowania różnych "wynalazków". Wydawało mi się, że fajnie byłoby zarabiać na tym co się kocha robić i poszedłem na ten kierunek z zamiarem zostania jakimś konstruktorem. Niestety, mam wrażenie, że bardziej mnie to męczy i wielokrotnie myślałem jakby to rzucić (tylko co ja będę robił po samym liceum). O ile fizykę zawsze uwielbiałem i dobrze ogarniałem (75% z matury bez szczególnego przygotowania) to matmę niekoniecznie (byłem przeciętniakiem, po prostu nie ciekawiła mnie matma i nudne rozwiązywanie kolejnych zadań aby opanować dany temat). Na studiach to się dosyć odbija, bo tutaj jest głównie teoria, praktyki (która tak bardzo mnie kręci) niewiele, o czym przekonałem się dopiero w trakcie studiów. Mam z tego wszystkiego strasznego doła, bo w ogóle nie widzę mojej przyszłości i obawiam się, że zanim te studia jakoś ukończę, to wcześniej skończę na kasie w biedrze czy innym zawodzie nie wymagającym szczególnych umiejętności. Widzę, jak niektórzy koledzy z kierunku dostają stypendium, mają świetne wyniki, są zdolni. Ja głównie podejście byle zdać, choć nie ukrywam, że bywały momenty, że byłem mocno podekscytowany omawianym tematem. Strasznie jestem sobą rozczarowany, typowe zderzenie z rzeczywistością i wizją gównopracy... Do tego sporo informacji, że w Polsce ciężko o godne zarobki dla konstruktora. Mogłem iść do technikum na obróbkę skrawaniem, przynajmniej robiłbym po tym to co naprawdę lubię ( ͡° ʖ̯ ͡°) Czy w ogóle jest dla mnie jakakolwiek nadzieja?

#studia #studbaza #mibm #inzynieria #feels

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 9
@AnonimoweMirkoWyznania: jak jesteś na 3 semestrze to jeszcze nie miałeś wyboru specjalizacji. Możesz i na studiach iść w kierunku technologii a nie konstrukcji. Też skończyłem MiBM, w moim przypadku nie było warto, ale znam kilka osób co sobie pracują jako technolog czy konstruktor i zadowoleni są ;)
@AnonimoweMirkoWyznania: wyluuuuzuj stary, matma to matma na studiach musi być, ale po studiach będziesz sobie robił na co masz ochotę, tylko odhacz, zgarnij papier i ciesz się życiem.

Na studiach nie masz być kujonem w żadnym razie, studia to tylko czas i miejsce dla Ciebie żebyś mógł na spokojnie z różnych stron poznać przedmiot swoich zainteresowań, ale to nie jest żaden sport ile kto wyciśnie, po prostu zalicz, a najważniejsze to
@AnonimoweMirkoWyznania: Trzeba bylo isc do technikum to przynajmniej bys frezarke czy tokarke obsluzyl chociaz raz. Na studiach gowno sie nauczysz jesli chodzi o praktyke. A jesli chodzi o teorie to te najbardziej teoretyczna ktora w zyciu zawodowym ci sie w 90% przypadkow nie przyda.
Polecam na wlasna reke zainteresowac sie jakimis DIY frezarkami cnc, dronami czy innymi mechanizmami. Jednak mechnika i budowa maszyn to niestety nie IT gdzie w domu sobie
@za-co: Ale #!$%@? z tą teorią. Jak czyjaś praca ogranicza się do rysowania giętej blachy w solidzie, to pewnie mu się ta teoria nie przyda, ale jak ktoś chce robić coś ambitniejszego to bez podstaw teoretycznych ani rusz.

@AnonimoweMirkoWyznania: MIBM to szeroka dziedzina. Wybierz jakąs gałąź i się specjalizuj. Mechanika płynow, termostatyka, napędy spalinowe, przekładnie, tworzywa sztuczne czy cokolwiek innego co wybierzesz i ogarniesz może dać ci możliwości na fajną