Wpis z mikrobloga

@washingtonbullet Zgrabnie uchwycony temat, obiektywny na pewno nie jest, chociaż też raczej nie miał być. Mnie trochę nie przekonał, wydawał się niespójny, wszelkie żarciki, postacie nakreślone grubą krechą oraz próby uatrakcyjnienia historii nie były zbyt porywające, a wpływają niewiarygodnie na kweste fabularne. Mimo wszystko warto pójść (chociażby dla bale'a) bo nie jest to zły film, wielu osobom ta konwencja się podoba ;)