Wpis z mikrobloga

Najmłodszy w tej chwili tenisista, który wygrał Wielkiego Szlema będzie miał w tym roku 31 lat (1988 rocznik). To niesamowite jak trójka Federer-Nadal-Djoković zdominowała tenisa w ostatnich latach. Był moment, że wydawało się, że już powoli ich czas dobiega końca (2016 rok, gdzie na koniec sezonu zajęli w rankingu kolejno: Djoković 2. miejsce, Nadal 8. i Federer 16.), ale poprzedni rok to znów dominacja tego trio, i tak jak w z sezonach 2007-2011, i 2014, zajęli pierwsze trzy miejsca w rankingu.

Myślę kiedy ich dominacja może się skończyć. Wygląda na to, że kilka roczników tenisistów może nie mieć na swoim koncie ani jednego wygranego Wielkiego Szlema. Możliwe, że będą to roczniki 1989-1995 (mamy tu na przykład Nishikoriego, Raonicia, Dimitrova, Thiema, i wreszcie jeden z większych dla mnie marnujących się talentów - Kyrgiosa). Ale idzie fala nowych, młodych zawodników. Wyróżniłem dziesięciu z roczników 1996-1999, którzy mogą w przyszłości zastąpić starszych panów: Zverev (1997), Medvedev (1996), de Minaur (1999), Tiafoe (1998), Shapovalov (1999), Popyrin (1999), Kchachanov (1996), Chung (1996), Tsitsipas (1998), Coric (1996). Porównałem ich osiągnięcia w danym wieku w jakim byli i zestawiłem z osiągnięciami wspomnianej trójki. Oto pobieżne wyniki:

17 lat - Najlepszy młody (M): 136 miejsce w rankingu Zverev, 176. Tiafoe, 250. Shapovalov
Najlepszy z trio Federer-Nadal-Djoković (B.F-N-D): 49. Nadal
Najgorszy z trio Federer-Nadal-Djoković (W.F-N-D): 301. Federer

18 lat - M: 51. Shapovalov, 83. Zverev, 102. Corić
B.F-N-D: 51. Nadal
W.F-N-D: 78. Djoković

19 lat - M: 24. Zverev, 27. Shapovalov, 31. de Minaur
B.F-N-D: 2. Nadal
W.F-N-D: 29. Djoković

20 lat - M: 4. Zverev, 15. Tsitspias, 39. Tiafoe
B.F-N-D: 2. Nadal
W.F-N-D: 13. Federer

21 lat - M: 4. Zverev, 45. Kchachanov, 48. Corić
B.F-N-D: 2. Nadal
W.F-N-D: 6. Federer

22 lata - M: 11. Kchachanov, 12. Corić, 16. Medvedev
B.F-N-D: 1. Nadal
W.F-N-D: 3. Djoković


Przeglądając drabinkę tegorocznego #australianopen zaobserwowałem, że w najlepszej szesnastce znajduje się aż pięciu zawodników, których można by wrzucić do jednej grupy (młodzi z rocznika 1996-1999). Spoglądając na ranking dorzuciłem do tej grupy kilku innych i uporządkowałem dane porównując ich, ale także, aby lepiej orientować się jakich wyników od kogo oczekiwać (żeby nie być rozczarownym, gdy żaden z rocznika 1999 jeszcze w tym roku nie wejdzie do top 10.). Porównując ich do dominatorów widać, że niektórzy rozwijają się w tempie zbliżonym, a nawet lepszym do Federera, czy Djokovicia (żaden z tych młodych nie nawiąże jednak do Nadala, który już w wieku 19. lat zajął 2. miejsce w rankingu). Ale wejście na wysoki poziom, a wejście na poziom mistrzowski i wygrywanie to dwie różne rzeczy. Wielu zawodników (i zawodniczek) utrzymywało się długie lata w czołówce nie wygrywając ważnych turniejów. Rozwój w młodych latach, jeżeli zawodnik nie ma kontuzji można w miarę przewidzieć, ale dominację już ciężko.

Jak będzie wyglądał tenis w najbliższych latach? Czy średni wiek zwycięzców się obniży, a może teraz przez kilkanaście lat będzie tak, że wygrywać będą zawodnicy trzydziestoletni, i gdy trio przestanie wygrywać, to do głosu dojdą na przykład Dimitrov z Thiemem, a Zverev poczeka co najmniej 5 lat na swój czas? A może zawodnicy 1996-1999 zdominują tenisa zaczną się dzielić triumfami, między sobą, ale żaden nie zbliży się do 10. triumfów?

A może po prostu kolejne młodości przeżywać będą Federer, Djoković i Nadal, i dopiero ktoś z rocznika 2000-2003 przerwie ich dominacje.

Zobaczymy.

#tenis

#statystyki #tenis #ciekawostki #sport
Dawidk01 - Najmłodszy w tej chwili tenisista, który wygrał Wielkiego Szlema będzie mi...

źródło: comment_D3bTch6fYjQoPIotK2XxhZiln8Sj8aSn.jpg

Pobierz
  • 18
@qbad89: no tak. zastanawiam się, co miały te roczniki środka lat 80., że tak zdominowały niektóre sporty. Phelps pobił wszystkie rekordy na igrzyskach, w tenisie wspomniane trio, w piłce Ronaldo z Messim, w koszu genialny Lebron.
@Dawidk01

Tiafoe, Shapovalov, De Minuar, Popyrin...jedziesz trochę na fali tego co tu i teraz, a śmiem twierdzić że jak chociaż jeden z nich będzie w przyszłości w top5 to będzie sukces.

Jeszcze niedawno o tak samo mówiło się o takich zawodnikach jak Fritz, czy Poullie a czas ich zweryfikował.

Oby taki Thiem nie skończył jak Dimitrov czy Tsonga, czyli dużo dymu i huku a mało ognia.

Jak odejdzie Nadal, Djokovic i Federer
@Dawidk01: Według mnie ta dominacja jest efektem tego, że nie było żadnej ciągłości. Zawodnicy, którzy dziś mają 25 - 30 lat kompletnie nie poradzili sobie z TOP4, które jeszcze do niedawno zajmowało całą górę rankingu (RF, RN, ND, AM). Najlepiej to widać na przeglądzie historii turniejów M1000 - tam tą bezsilność widać najlepiej. Plus taki, że trzy razy odpalił Stan Wawrinka i od siebie dorzucił coś JMDP czy Cilic.

Tacy tenisiści
@Dawidk01: @KualaLumpur: porównywanie wyników na danym etapie jest fajne dla samego porównywania, ale nic z tego nie wynika. U kobiet bez mocnej Sereny bywało trochę loteryjnie. Wystarczy wspomnieć Schiavone, Bartoli, Flavię, czy Ostapenko i to były ogromne sensacje. Stosur chyba też, albo ten powrót Clijsters, to też kuriozum, że zgarnęła sobie lekko dwa szlemy z rzędu. WTA wtedy padło poziomem na ryj. Zwyciężczyń z szerokiej czołówki było więcej, ale te
@Dawidk01: Przyznam całości nie przeczytałem, ale wg mnie wieloszlemowy turniej wygrany przez Zvereva czy Thiema to tylko kwestia czasu. Z tego co kojarzę to jeden i drugi z Panów mają już na koncie pokonanie każdego z wielkiej trójki. Choćby bardzo wymowna wygrana Thiema z Nadalem na korcie ziemnym na turnieju w Madrycie 2018. Dwukrotnie pokonał Federera w 2016 roku, a Djokovica choćby w 2018 w Monte Carlo i to jak 7-6
@KualaLumpur:

Tiafoe, Shapovalov, De Minuar, Popyrin...jedziesz trochę na fali tego co tu i teraz, a śmiem twierdzić że jak chociaż jeden z nich będzie w przyszłości w top5 to będzie sukces.

no jasne. napisałem, że konkretnie dzisiejsze spojrzenie na drabinkę mnie zainspirowało do tego wpisu.

Jak odejdzie Nadal, Djokovic i Federer to nastaną czasy w ATP jak w WTA, czyli na nr1 w rankingu w ciągu miesiąca szanse ma aż 16
@a-kow:

Moim zdaniem za chwilę z tych dominatorów zostanie nam tylko Novak i źle dla dyscypliny jak nie będzie nikogo kto będzie z nim w stanie rywalizować.

no właśnie tego się obawiam. Jakoś jego najmniej z tej trójki lubię, i obawiam się, że może przez najbliższe dwa-trzy lata trochę tych szlemów nastukać.
@HansLanda88

Gdzieś był wywiad młodego polskiego tenisisty, nie chodzi o Majchrzaka czy Hurkacza, totalnie młodego co nawet jeszcze nie zaistniał w tourze. Bodajże w przerwie między sezonami albo z początku roku, w każdym bądź razie wywiad sprzed kilku tygodni. Owy młody polski zawodnik którego nazwiska już nie pamiętam trenuje w jednej z najlepszych tenisowych akademii na świecie co daje mu możliwość sparingowania z topowymi zawodnikami. Zdaje się że wtedy chodziło mu właśnie
A czemu Djoko ma tylko zostać? Przecież Nadal tłucze na Australianie tak, że klękajcie narody. Koza może nie tak bardzo, ale dalej robotę robi taką, że dalej szczęka opada przeciwnikom. Skąd teoria, że niedługo zostanie tylko Djoko?
Phelps pobił wszystkie rekordy na igrzyskach, w tenisie wspomniane trio, w piłce Ronaldo z Messim, w koszu genialny Lebron.


@Dawidk01: Phelps chyba był jakimś fizjologicznym i trochę fizycznym fenomenem? Do tego tytan pracy. Bolt też przewaga już na starcie. Messi rewelacyjne możliwości, ale Ronaldo to obsesja pracy i predyspozycje do kosmicznego poziomu wytrenowania. Lebron chyba podobnie? Pewnie kwestia kasy i rozwoju technologii, a rosnąca konkurencja oznacza wyścig i przesuwanie granic. W
@HansLanda88:

porównywanie wyników na danym etapie jest fajne dla samego porównywania, ale nic z tego nie wynika

mi wynika tyle, że mniej więcej można przewidzieć kiedy spodziewać się dobrego zawodnika w top 100, top 50, top 10.

U kobiet bez mocnej Sereny bywało trochę loteryjnie.


sportu kobiecego do męskiego raczej nie próbuję porównywać.

Te maratony swego czasu na AO, to były aż niemożliwe.

No... w sumie szkoda, że już tego nie
@Lechu1777:

ale wg mnie wieloszlemowy turniej wygrany przez Zvereva czy Thiema to tylko kwestia czasu

no Thiem już swoje lata ma, więc nie spodziewałbym się jakichś pięciu wygranych szlemów. Zverev ma czas, ale już bym od niego w tym roku wymagał, żeby wchodził do półfinałów.
@HansLanda88: co do tych sportowców - no tak, ale ich wszytkich łączą właśnie te roczniki, początek-środek lat 80. W rocznikach powiedzmy tych 88-95 nie ma już za wielu takich geniuszy, aż tak dominujących (przynajmniej takie mam wrażenie obserwując raczej te najpopularniejsze sporty, no ale może i pewnie to po prostu jakiś dziwny zbieg okoliczności i nie ma w tym jakiejś prawidłowości).
@Lechu1777: bo metryki nie oszukasz, zwłaszcza jak tenis w szlemach jest aż tak bardzo na wyniszczenie. O ile Roger jeszcze gra ekonomicznie i przewagę stanowią umiejętności, to pewnie parę lat mógłby być groźny na Wimbledonie, ale sezon na trawie jest krótki, a to rodzi problem i pytanie na ile jeszcze będzie mu się chciało. Jeszcze z rok? Jest najstarszy. Gra Rafy jest bardzo obciążająca, więc naturalnie to nie służy długiej karierze,
@Lechu1777:

A czemu Djoko ma tylko zostać? Przecież Nadal tłucze na Australianie tak, że klękajcie narody. Koza może nie tak bardzo, ale dalej robotę robi taką, że dalej szczęka opada przeciwnikom. Skąd teoria, że niedługo zostanie tylko Djoko?

Djoković jest rok młodszy od Nadala i sześć lat młodszy od Federera. Nadal w ostatnich czterech latach wygrał trzy turnieje wielkiego szlema, a skoro ma 33 lata, to ciężko się spodziewać, że poprawi
myślałem, że rozmawiamy o wygrywaniu szlemów.


@HansLanda88: no rozmawiamy o tym, ale napisałem we wpisie, że porównanie raczej nie może pokazać kto będzie wygrywał, a bardziej służyło mi po to, żeby ogarnąć jak taki rozwój może wyglądać i porównać, kto jest (był) na jakim poziomie w danym wieku.

Tylko liczy się gdzie jest jakaś poważna ściana, która zatrzymuje na dłużej, a ta dla każdego będzie w innym miejscu i często z