Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Siedzę na Mirko od kilku lat już. Zauważyłam, że cokolwiek jakaś różowa nie napisze, to jest grupa niebieskich, którzy próbują się dowalić do czegokolwiek, poniżyć, udowodnić coś. Rzadko piszę przez to posty. Koleżanka różowa, którą na Mirko poznałam, też ma takie odczucia.

Różowe, też tak macie? Że cokolwiek nie napiszecie, choćby było bardzo pozytywne, to zaraz zostaje zmieszane z błotem przez kogoś bez wyraźnego powodu?

#rozowepaski #niebieskiepaski
#logikaniebieskichpaskow
#zalesie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 61
@Millhaven: @AnonimoweMirkoWyznania: Dokładnie. Mimo 3 mies stażu na mirko spotkałem wiele takich przypadków u innych, ale przytoczę swój sprzed kilku dni. Wpis na Anonimowych - problemy zdrowotne z psychiką , szkołą , w skrócie - tag #depresja.

Odpisuje posta że pomóc, dać radę , za co się brać , co i jak zrobić (bo zamiast walczyć z depresją chciał walczyć o oceny, to napisałem, żeby najpierw się wziął za
@AnonimoweMirkoWyznania: tak niestety jest, dlatego najbezpieczniej ukrywać się pod niebieskim paskiem. Chociaż nie gram niebieskiego, bo piszę jako kobieta (nie mam jakiejś rozszczepionej osobowości, żeby kręciło mnie pisanie z perspektywy faceta ( ͡º ͜ʖ͡º)) A później i tak mnóstwo komentarzy - absolutnie pomijających to, co wyżej napisałam - o treści „#falszywyniebieskipasek” ( ͡º ͜ʖ͡º)podniecają się tym, jak nie wiem co. Ale
@AnonimoweMirkoWyznania: takiego wysrywu i cherrypickingu nie widziałem nigdzie indziej

to, że 2-3 dzbanów napisze wam, że jesteśdzie dziwkami to nie znaczy, że pół wykopu tak myśli, ja #!$%@?
to samo jak w parku gdzie codziennie przechodzi 10.000 osób i jeden zjeb #!$%@? śmietnik, to znaczy, że 9999 osób jest #!$%@? patusami? nie
tak bardzo nie chcecie żeby was oceniano pod kątem grupy, a sami to robicie

zresztą, jak uważacie, że jest