Aktywne Wpisy
wykop +82
Dzień dobry, Wykop! #wykopchangelog
W Waszych profilach czeka na Was pewna zmiana, która z pewnością ułatwi Wam śledzenie własnych (i nie tylko!) komentarzy. Tak, tak! Komentowane w profilu powróciły! Znajdziecie je w profilu ---> znaleziska ---> komentowane [patrz screen]
Obecnie wyświetlamy jedynie ostatni komentarz w dyskusji, w kolejnych krokach rozważamy jednak dwie zmiany, które chcielibyśmy z Wami skonsultować:
1. Wyświetlanie w komentowanych większej liczby komentarzy autora. TAK/NIE?
2. Przywrócenie w głównym widoku
W Waszych profilach czeka na Was pewna zmiana, która z pewnością ułatwi Wam śledzenie własnych (i nie tylko!) komentarzy. Tak, tak! Komentowane w profilu powróciły! Znajdziecie je w profilu ---> znaleziska ---> komentowane [patrz screen]
Obecnie wyświetlamy jedynie ostatni komentarz w dyskusji, w kolejnych krokach rozważamy jednak dwie zmiany, które chcielibyśmy z Wami skonsultować:
1. Wyświetlanie w komentowanych większej liczby komentarzy autora. TAK/NIE?
2. Przywrócenie w głównym widoku
Papileo +99
Uważam, że pisanie pod tym tagiem w jakimś stopniu mi pomoże, będzie to dla mnie jakaś terapia - zachęcam też innych do udzielania się pod tym tagiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Skąd pomysł? Co mnie zmotywowało? Ostatnio natrafiłem na stare zdjęcia na których byłem i się na pierwszy rzut oka nie poznałem, później zacząłem się zastanawiać "co się ze mną stało" od ponad miesiąca nic mnie jakoś szczególnie nie cieszy, ale też nie smuci(raczej to nie depresja leczy zwykły "dół"). W sumie mój przegryw trwa już od 8-9lat i często chciałem coś zmienić na lepsze, ale gdy coś zacząłem zmieniać w swoim życiu zawszę spadała na mnie jakaś tragedia(śmierć bliskich itp), zawszę gdy robiłem 2 kroki do przodu za chwilę cofałem się o 3... Teraz postanowiłem, że nie będę się cofał, bez względu co się wydarzy. Wiem, że samo pisanie i się użalanie nad sobą nic nie zmieni, dlatego zaczynam działać - powoli, ale bez przerw.
Przez jakiś czas tłumaczyłem swój #przegryw pechem, znajomymi którzy się ode mnie odsunęli i wieloma innymi rzeczami, ale tak naprawdę większość to moja zasługa, że nie potrafiłem sobie radzić w gorszych sytuacjach i doprowadziłem swoje życie do takiego kiepskiego stanu.
( ͡° ͜ʖ ͡°)