Wpis z mikrobloga

Wejście Gwiazdowskiego do polityki wygląda mi na kolejną ustawkę, przygotowana z góry polityczna alternatywa, by odebrać głosy prawdziwej opozycji.

W poprzednich wyborach Nowoczesna misję wykonała, ale potem Petru otworzył usta i kiedy każdy się zorientował jakim jest cymbałem, to drugi raz na ten sam numer nie da się nabrać i ta jego nowa partia już praktycznie nie istnieje. Potem chcieli coś kręcić z Biedroniem, ale z góry wiadomo, że i to nie wypali, bo zagłosują na niego tylko lewaccy oszołomi. Teraz czas na Gwiazdowskiego. Taki Gowin bis, jakaś niby wolnościowa alternatywna partia dla tych co twierdzą, że "w sumie Korwin czasem ma rację, no ale kiedyś coś powiedział o Hitlerze", byle tylko nie pozwolić tamtej prawicowej koalicji przypadkiem wdrapać się do sejmu, a zaraz po wyborach cyk, dołączy do POPISu. Dopasuje się tam idealnie, bo większość proponowanych przez niego zmian to zwiększenie zysków państwa przez zamianę jednego socjalistycznego rozwiązania innym socjalistycznym rozwiązaniem, ale trochę bardziej opłacalnym, więc nikt nawet nie mógłby jemu zarzucić zmiany poglądów, jak to było z Gowinem.

Tym bardziej, że Gwiazdowski jest prawnikiem i ekonomistą, a nie politykiem, więc jakby chciał startować w wyborach, to ktoś musiałby go prowadzić za rękę, choćby po to, by podsuwać kartki z przemówieniami.

#4konserwy #polityka
  • 3
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@czeki21: @garfyld: Jeden mnie oskarża o lewactwo, drugi o kucostwo, zdecydujcie się.

A jeśli chcecie udowodnić, że nie mam racji, to poproszę o argumenty, nie wyzwiska.