Wpis z mikrobloga

To mój kolejny wpis pod tagiem #narty w ciągu ostatnich dni ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale mam ciśnienie, więc jak nie pojadę gdzieś w ten albo następny weekend to zwariuję.
Zamierzam w sobotę rano wyruszyć gdzieś z Warszawy i w niedzielę wieczorem wrócić, więc wchodzi w grę jazda wieczorna w sobotę i poranna w niedzielę - jaki kierunek byście doradzili?
Ponieważ w sumie będę miał w związku z tym jakieś 6-7 godzin jeżdżenia, zależałoby mi na miejscach, gdzie nie będę czekał pół godziny w kolejce do krzesełek. Gdzie się udać?
Kusi mnie #szczyrk, ale przerażają te tłumy.
  • 4
@advert: 800m w linii prostej, czyli na kreskę troszkę dłużej.
Jak chcesz zjazdów po 3km to tylko Szczyrk za dnia i kolejki. Ale nie stoi się 30 minut, tylko max 15 (koło 11:00 jest najtłoczniej). Tylko nie wiem czy jestem w tym temacie obiektywny, bo nigdy nie pojechałem do Szczyrku w weekend gdy są ferie (mimo iż mam tylko 5 km). Sam dojazd w weekend (jeśli nie przyjedziesz przed otwarciem) potrafił