Wpis z mikrobloga

Tyle razy kierowcy jeżdżą delikatnie na jeden pit stop zamiast szybko na dwa, a stratedzy tłumaczą że według obliczeń jest korzystniejszy o 10 sekund. Nic dziwnego skoro wizyta w pit lane kosztuje ~24. A gdyby pójść na przeciw temu? #f1 F1 Formula 1 pit lanes more attractive encouraging to two pit stops strategy
lukasz-glowacki - Tyle razy kierowcy jeżdżą delikatnie na jeden pit stop zamiast szyb...

źródło: comment_98eH2lko70Ysr7mUucso0Zt5rqftPoDw.jpg

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@lukasz-glowacki: Przejazd przez pit-lane nie moze być zbytnio korzystny z prostego powodu. Jadąc przez krótsze pit-lane podczas VSC zmienisz opony i jeszcze wyjedziesz zyskując kilka sekund w porównaniu do tych co nie zjechali ;D Także zamykam
  • Odpowiedz
@lukasz-glowacki: A potem najszybsze okrążenia w wyścigu będą jednocześnie zjazdowymi do boksów (jak np.1993 i Senna w Donington)

Senna set the fastest lap on lap 57, on a lap when he drove into the pit lane but aborted the pit stop, showing that there actually was a shortcut through the pit lane. This is due to the Grand Prix configuration of Donington, which has the pit entry before the final
  • Odpowiedz
@Raa_V: Skrótowe aleje serwisowe na torach chronologicznie wg kalendarza
@Kris1910: Chyba nie wiesz jak jest nadzorowane tempo podczas VSC
@satch_: Ale wtedy nie było limitów prędkości w pit lane, tutaj w Barcelonie i na Paul Ricard długość alei z limitem prędkości można tak dostosować, aby strategia dwóch pit stopów była tak samo korzystna.
  • Odpowiedz
@lukasz-glowacki: Pierwszy wyścig na Silverstone po przebudowie (2011) miał takie haxy możliwe, ale jakoś nie spowodowało to że kierowcy jechali na 4-5 stopów. Trzy to wtedy była norma, a od następnego roku dużo wcześniej zrobiono strefę ograniczenia prędkości.
  • Odpowiedz
Ja to bym zniósł obowiązek użycia dwóch mieszanek podczas wyścigu. Wtedy zaczęłoby się kombinowanie. Słabsze zespoły mogłyby puszczać jednego z kierowców na jednych oponach przez cały wyścig. Ktoś inny mógłby robić z 3-4 stinty na najmiększych oponach. O i jeszcze bym zlikwidował kolorowe paski na oponach. Teraz zjeżdża Ferrari i Mercedes od razu wie jakie założyli opony. Bez kolorów musieliby poczekać na kilka międzyczasów a i to nie dałoby im pewności.
  • Odpowiedz