Wpis z mikrobloga

Czy to normalne że w wieku 25 lat nie piłem nigdy alkoholu z ojcem? Z pół roku temu dał mi pół radlera w niedziele do obiadu i chyba tyle. Były imprezy rodzinne, jacyś znajomi rodziny wpadali na grila czy coś, a mi polewane nie było. Najdziwniejsze jak jeździliśmy na obozy sportowe(trenowaliśmy sztuki walki razem), czy był „męski” wyjazd na jachty i jakoś tak niby pewnie przyzwolenie miałem żeby się napić, ale dziwnie się czułem i wolałem odejść na bok. Zawsze wydawało mi się, źe to spoko rzecz ojciec z synem piwko wypije czy kieliszkami się stuknie. Ojciec trochę miewał problemy z alko, ale nie wiem czy to może mieć wpływ jakiś na tą sytuacje. Dodam że rodzice zdają sobie sprawę, że bywałem w stanie gdzie ciężko było ustać na nogach, ale zasadniczo rzadko pije i nie przejawiam objawów alkoholizmu.
#pytanie
  • 6
  • 0
@teluch: @Tangens: no właśnie jakoś dziwnie tak było by pić, niedawno nawet całkiem wcześnie wróciłem z baru i dość ładnie zrobiony byłem to usiadłem z rodzicami obiad zjadłem opowiedziałem co w pracy i się rozeszliśmy. Było na luzie w końcu dorosły jestem i po to wyszedłem, ale jak byłem młodszy to inaczej to@sobie wyobrażałem.