Aktywne Wpisy
zanka654 +301
Laska ma problem bo nie wykupiła biletu na pociąg odpowiednio wczas i musi z dzieckiem stać na korytarzu. Mężczyźni znowu tacy źli.
Przez lat jak jeździłam wielokrotnie zdarzyło mi się nie mieć miejsca siedzącego, ale nigdy się na tym nie użalałam na FB ¯\(ツ)/¯
Przez lat jak jeździłam wielokrotnie zdarzyło mi się nie mieć miejsca siedzącego, ale nigdy się na tym nie użalałam na FB ¯\(ツ)/¯
FejsFak +219
Kurrrde, kolejny raz #zniszcznieroba o nienormalnej porze, czyli #prokrastynacja w pełnej krasie.
Nawet nie wiem od czego zacząć, bo w przeciągu tych paru dni przerwy sporo się wydarzyło, głównie na poziomie myślowym. Serio, moje "wyjebongo" potwornie wpływa na moje otoczenie i to jak ludzie, zwłaszcza moi najbliżsi mnie odbierają i za cholerę to mi się nie podoba, a to dlatego że mają rację. ( ͡° ʖ̯ ͡°) Nie chcę zbyt dużo pisać o tym co się wydarzyło, ale w skrócie, "przypomniałam sobie" dobitnie, że nie mogę unikać życia i zobowiązań, które one na mnie nakłada (i które nakładam sobie sama), robiąc coś co zdecydowanie nie wystarcza, a starania już nie wystarczają gdy potrzeba efektów. Nie ma kompromisów i nie mogę liczyć wiecznie na pomoc z zewnątrz w momentach kryzysu. Już jestem na to za stara.
Muszę, ale to MUSZĘ spiąć się z tą pracą magisterską, bo obecnie tylko to mnie trzyma na tym załamaniu miedzy byciem studentem, a osobą dorosłą. Zresztą #!$%@? mnie już ten temat. Dzisiaj pierwszy raz od dłuższego czasu usiadłam uczciwie i napisałam choć trochę, chociaż próby były, ale to na zasadzie oszukiwania że coś robię. W następnym miesiącu pragnę poszukać dodatkowej pracy, bo finansowo u mnie średnio, więc im więcej napiszę w tym, tym mniej czasu będę musiała na to poświęcić w następnym.
I w sumie, nie mogę powiedzieć że byczę się i lenię od paru dni, bo systematycznie robię to co potrzebuję zrobić. No i spoko, przynajmniej tutaj odnoszę sukces, w kwestii ogarniania codzienności.
Ale jutro, w sensie dzisiaj serio usiądę do tego wszystkiego wcześniej. Jak bum cyk cyk! (ง ͠° ͟ل͜ ͡°)ง
No właśnie zaliczenie seminarium to kwestia indywidualna każdego Profesora i tu muszisz
No cóż w takim razie wychodzi na to że obie jesteśmy po ścianą, no więc dupa w troki i piszemy!