Wpis z mikrobloga

Kolejny przyklad na to, ze #!$%@? umyslowe nie zna granic.

Corka (4 lata i 9 miesiecy) chodzi do szkoly w Londynie. Wczoraj ja odbieralem. Po wypuszczeniu z klsay przez nauczycielke zauwazylem, ze corka nie ma czapki i szalika. Stanelismy z boku i jak wszystkie dzieci wyszly to poprosilem nauczycielke o to by corka mogla wejsc do klasy i zabrac z wieszaka to co zapomniala. W odpowiedz uslyszalem NIE!!! Powinna isc bez czapki bo miala raz szanse ja zabrac i tego nie zrobila. Normalnie "zguplem" jak to uslyszalem i zajelo mi kilka sekund zrozumiec co sie stalo. Wpuscila ja na szczescie przed tym zanim sie odezwalem ale ciagle cos mamrotala pod nosem.

Kilka dni wczesniej corka (albo jedno z dzieci) uszkodzily jej oprawki od okularow i to babsko nie chcialo ich oddac. Bo po co jak sa uszkodzone.

#londyn #uk #szkola #nauczyciele #dzieci #edukacja
  • 7
@Mariusz30: wiesz że takie rzeczy zgłasza się w szkole a nie na portalu ze śmiesznymi obrazkami? Procedura jest opisana w dokumentach na stronie szkoły, może być nawet formularz. My w przeciwieństwie do dyrektora niczego z Twoimi żalami nie zrobimy.