Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Nie potrafię się spuścić w kobiecie, czy w gumce czy bez, mogę dymać ile mam sił, beniz nie opadnie. Zbliżam się do wytrysku, oddalam, i nic. Nie biorę się za jakieś bezkresne tunele czasoprzestrzenne, ale za normalne dziewczyny, często też dziewice, i nic... Co więcej, gdy dziewczyna robi mi na inne sposoby dobrze, to jedynie gdy robi to ręką, bardzo szybko i bardzo mocno ściskając, jestem w stanie szczytować. Nieraz laska już nie ma sił, więc jej pomagam. Powiecie - skutki nadmiernego fapania. No nie sądzę, nie robię tego zbyt często gdy jestem sam (3 razy w tygodniu), gdy jestem z kimś w ogóle zaprzestaję. Już mi głupio wobec tych kobiet - niby są zadowolone, że jestem taki maratończyk, ale też je frustruje to, że nie potrafią mnie zaspokoić. Mirasy, drogie #niebieskiepaski ma ktoś podobnie? Co to w ogóle jest?

#seksy #niebieskiepaski #rozowepaski #seks

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 11
@AnonimoweMirkoWyznania: nie chodzi o sam fapanie w sobie możecie se fapać ile wlezie , chodzi o specyficzny rodzaj stymulacji a konkretnie mocne ściskanie waszego fiutka , takiej stymulacji nie zapewni żadna kobieta więc fapcie do woli tylko qrna nie ściskajcie tak mocno ! :)
@AnonimoweMirkoWyznania: 3 razy w tygodniu fapanko plus do tego seks - daj odpocząć i wybierz jedną rozrywkę. Ja będąc w związku fapuje może raz w miesiącu jak akurat jesteśmy np. w innych miastach czy coś. Wielokrotnie walenie będąc w związku lub będąc aktywnym seksualnie to zwykła choroba i uzależnienie.