Wpis z mikrobloga

#!$%@?. Ludzi niesprzątających po swoich psach powinno się zajebiście karać.
Nie mandatami, ale sprzątaniem jakiegoś obszaru z wszystkich psich odchodów i zanieczyszczeń.
Już któryś raz z rzędu wychodzę z psem i trafiam butem w gówno, a że bieżnik głęboki, to jeszcze 10 minut dłubania patykiem, by nie nanieść do domu. No żesz #!$%@? mać, za 50 złotych można mieć taki pojemnik na worki z zapasem przypinany do smyczy i do tego worki aromatyzowane, więc nie brzydzi sprzątanie. No ale nie, lepiej spuścić pieska i odwracać głowę, gdy sra.
Tacy ludzie powinni mieć zakaz posiadania jakiegokolwiek zwierzęcia dożywotnio.
#gorzkiezale #psy #patologiazmiasta ##!$%@?
  • 11
by nie nanieść do domu.


@kiedys_bylem_fajny: gorzej jak nie zauważysz.. Moja sucz się ostatnio w biegu potknęła i wpadła dupą w gówno ¯\_(ツ)_/¯
no ale generalnie to się zgadzam, wczoraj młodą dusiłam na dwóch łapach lawirując z nią pomiędzy gównami, bo najbliższy trawnik okazał się tak zasrany, że w pewnym momencie sama miałam problem, a co dopiero pies, który niestety miewa problemy z omijaniem gówien. Ja #!$%@?ę #!$%@? mać (
@matra: to jest pieprzona paranoja. Szczególnie coś takiego uderza w człowieka, jak on sam sprząta po swoim psie, a któryś spacer z rzędu wdeptuje w gówno.
I nie ma codziennie czasu iść godzinę na kawałek mniej uczęszczanej łąki, gdzie będzie mógł na spokojnie z psem pochodzić, więc jest skazany na te pieprzone pola minowe.
@kiedys_bylem_fajny: ja myślę, że ci, którzy nie sprzątają, raczej nie wdeptują - po prostu puszczają swoje #!$%@? kaszlaki samopas, albo prowadzą na smyczy blisko siebie - dzięki temu masz pełno gówien zarówno na środku trawnika jak i przy krawężniku. I #!$%@?, #!$%@? ¯\_(ツ)_/¯
ależ się #!$%@?łam ()
@kiedys_bylem_fajny: ja mam flexi 10m i to rozwiązuje problem, ale tylko w nieznacznym stopniu, uwierz.
Po pierwsze czasem trzeba być blisko psa, bo może owijać się wokół gałęzi/krzaków, bo mogą zbliżyć się inne psy, bo może podskoczyć do ludzi (akurat kwestia infrastruktury osiedla + mój pies nie ma oporów przed wylewnym witaniem się nawet z tymi, którzy mają ją w tyłku, a mniejszych od siebie psów nie toleruje), a po drugie