Wpis z mikrobloga

@bonaventure: może nie ma kolegi. Mój jedyny przyjaciel płci męskiej pił już whisky z moim facetem, bo to dziwne ich sobie nie przedstawić. Mój niebieski nie ma problemu bym się spotkała z przyjacielem tylko we dwoje. Po prostu mi ufa... Poza tym gościem to głównie przyjaźnię się z kobietami i w zasadzie z przyjacielem na spotkaniach robię to samo: gadamy, dzielimy się ciekawymi odkryciami muzycznymi i innymi z internetów, gotujemy, oglądamy
@Alorotom: niby tak, ale są filmy i seriale, których z drugą połówką nie obejrzysz, bo np. jedna osoba go nie lubi. Są też filmy, którymi nie będę katować niebieskiego, bo wiem, że będą go nudzić, a innym moim znajomym się podobają
@kt13: Dla mnie to trochę bez sensu, to trochę przeinacza sens związku, bo to też jest przyjaźń. Sam miałem przyjaciółkę przez 6-7 lat ona w tym czasie miała 3-4 chłopaków, ale wreszcie stwierdziłem, że to bez sensu, bo byłem aż do tego czasu forever alone a tak naprawdę to chciałem z nią być, ale nie mieliśmy odwagi do tego podejść. Także przyjaźń damsko-męska nie może istnieć jeśli oglądacie razem filmy, przesiadujecie
@bonaventure no nie wiem. Znamy swoich partnerów kibicujemy sobie w związkach. On krótki czas chodził nawet z moja przyjaciółką, niestety związek nie wypalił i teraz jest trochę niezręcznie. Gdy kiedykolwiek u niego nocowałam to po jakiejś imprezie w ubraniu na kanapie. Znamy się 8 lat.