Wpis z mikrobloga

Czy możliwe jest w ogóle znalezienie w Polsce kobiety, która nie chce mieć dzieci NIGDY? I nie jest przy tym
1. heteroseksualną feministką i zwolenniczką aborcji do dwóch lat po porodzie;
2. imprezową krejzolką z tatuażem nawet tam, gdzie się nogi zaczynają?
Parę miesięcy temu rozstałem się z dziewczyną, która nie mogła zrozumieć, że nie chcę mieć dzieci bo się do tego nie nadaję i skrzywdziłbym je tym, jakim byłbym ojcem. Traktowałbym je bowiem jako uciążliwy obowiązek i niepotrzebny wydatek. Czy naprawdę dwoje ludzi nie może być ze sobą bez wrzeszczących gówniaków w załączniku? Jakiej dziewczyny bym nie poznał, zawsze w końcu musi wynikać temat dzieci, a jak je nazwiemy, a ile byś chciał mieć? A jak odpowiadam - zero, to wielkie hurr durr i nie spodziewałam się, że taki jesteś.

#logikarozowychpaskow #zwiazki #logikaniebieskichpaskow
  • 26
@nostalgiczny1990: musisz zrozumieć, że biologii nie oszukasz i musisz się liczyć z tym, że "każdej" w końcu odpali się ciśnienie na gówniaki. Wymaganie od kobiet, żeby robiła cokolwiek wbrew jej naturze i potrzeb jest niezdrowe.

Nawet mając 50 lat na karku nadal możesz spokojnie wyrywać 20'tki, a te mają jeszcze 10 lat na rodzenie i ciśnienie.

Faceci nie mają takiego pędu na to


Niektórzy nie mają, a niektórzy wręcz odwrotnie.

Masz
@nostalgiczny1990 Nie ( ͡° ͜ʖ ͡°) i mój facet ma dokładnie takie samo podejście do życia. Ale co jest ciekawe - nie tylko kobiety, ale też inni faceci mają do mnie pretensje, że nie chcę wychodzić za mąż i mieć dzieci. Po prostu nie mieści im się to w głowie, że można żyć inaczej niż reszta społeczeństwa.
@nostalgiczny1990: Nie wiem, czy jest to możliwe. Sam tego nie ogarniam pomimo pewnych doświadczeń.

Obecna różowa na początku truła mi, że chciałaby mieć ze mną dziecko. Teraz twierdzi, że nie chce.

Mnie wystarcza córka z innego związku. Nie muszę mieć więcej dzieci.

Nie ogarniam tych różowych czasami.
@Rize Po prostu to, że ludzie decydują się na dzieci nie oznacza od razu, że wiodą też dobre życie. Niektórych to przerasta i zostają więźniami własnych decyzji - zmęczenie, przepracowanie, bo gdzieś trzeba żyć, za coś ubrać, wyżywić i wykształcić dzieci. To generuje frustracje. Jak ktoś chce tak żyć, to jego sprawa. Ja tak nie chcę i nie życzę sobie, żeby ktoś mi mówił, że mam żyć inaczej.
@Rize: Dla kogoś kto nie ma dzieci i ich nie lubi, ich posiadanie, nawet najbardziej zachwalane, będzie okropną wizją. Dzieci:
1. Niszczą cenne przedmioty.
2. Nie pozwalają się wyspać.
3. Są kosztochłonne.
4. Ograniczają swobodę dysponowania czasem.
Mógłbym tak wymieniać w nieskończoność.
@nostalgiczny1990 Wtedy zawsze odpowiadam: moja gosposia, pielęgniarka czy ktoś inny. A jak mi nie poda, to po prostu umrę z odwodnienia i po problemie.( ͡º ͜ʖ͡º) Nie rozumiem dlaczego ludzie traktują swoje dzieci jak niewolników. Dziecko nie jest nic winne rodzicom, bo nie pojawiło się na świecie z własnej decyzji.
@Catttana: Co to za kobieta co nie ma dzieci xD
Można by jeszcze długo te głupie argumenty wymieniać. Na jedno facet ma lepiej, bo jego tak się nie czepiają, gdy jest bezdzietny, bardziej za to kłuje w oczy ogół męska bezżenność. Z drugiej - znaleźć kobietę, która stwierdza, że dzieci nie chce, to jak wygrać los na loterii.