Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Pytanie do #rozowepaski
Probowalyscie kiedys wrocic do bylego?
Nie wiem juz co mam ze soba zrobic i nie moge przestac o nim myslec. Minely 3 tygodnie od zerwania i nie wiem jak mam sobie poradzic.
#zwiazki #rozowepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 17
@sowiesoso: a ja potwierdze za kolegą @Piotero1
ja tez rozstałem się z dziewczyną, ona bardzo chciała wrócić ale byłem nieugięty ale w końcu sam za nią zatęskniłem.
Przed rozstaniem byliśmy pół roku razem. Rozstaliśmy się na rok. Teraz jesteśmy zaręczeni i we wrześniu ślub więc się da. Tylko tak naprawdę chodzi o to, żeby obie osoby chciały a nie tylko jedna. A ja nie wierze w to gadanie ze ktos do
@AnonimoweMirkoWyznania każdy przypadek jest inny, nie dowiesz się jak nie spróbujesz. Ja nie lubię żałować, że czegoś nie zrobiłam (nie trzeba się zastanawiać pół życia co by było gdyby). W moim przypadku po pół roku od powrotu w sumie wymusiłam przyznanie, że kręci na boku (ta popularna wykopowa gałąź - jeszcze nie był pewny, więc sam by się nie przyznał). Nie żałuję
Rozstania zawsze są trudne, jeśli Twój były nie zdradzał Cię,
OP: @poprostuzyj poszlo o to, ze on bardzo duzo pracowal i ciagle sie o to klocilismy bo bywalo np tak ze przez 2 tygodnie sie nie widzielismy chociaz mieszkamy 30 minut drogi samochodem od siebie a on ciągle mówił że zmieni prace ale i tak w niej zostawał. I po prostu zaczelismy sie od siebie oddalac bo ciezko byc blisko kiedy sie z kims widujesz rzadko. Żadne z nas nie było
@AnonimoweMirkoWyznania ( _) co to za związek, gdzie jedna ze stron nie ma dla drugiej czasu dwa tygodnie? Wiesz, to też nie tak, że "gdyby nie praca" - gdyby mu zależało to praca nie stanowiłaby problemu. Albo siedział tam od rana do nocy i był pracoholikiem, albo zwyczajnie miał wygodną wymówkę - tak czy siak faktycznie słaby materiał i pewnie przyjdzie taki dzień, w którym uznasz, że dobrze się
OP: @poprostuzyj ja doskonale zdaje sobie sprawe z tego co napisalas tylko bedac w pracy od 6 do 20 mozna sie poczuc zmeczonym. wielokrotnie bylo tak, że on siedział w pracy 12h (od 6 do 18), przyjezdzal do mnie, siedzielismy i gadalismy a potem on wstawal o 4:30 zeby ode mnie dojechac do pracy wiec nie bede udawac ze cala wina lezy po jego stronie bo nie lezy. Jak o tym