Wpis z mikrobloga

@sylwke3100:

wg. Ekonomii wyróżniamy 5 modeli konsumpcji:

1. Nadkonsumpcja - zaspokojenie podstawowych potrzeb i ponadto, przede wszystkim odnosi się do ludzi bogatych, których stać na jachty, drogie samochody itd czyli tzw. przesyt.

2. Optymalna konsumpcja - czyli taka zdrowa konsumpcja, stać nas na jedzenie, na opłatę rachunków oraz potrzeby intelektualne (książki, kino, teatr)

3. Konsumpcja na poziomie minimum społecznego - czyli na poziomie, które funkcjonuje polskie społeczeństwo. Mamy pieniądze na jedzenie,
@sylwke3100: Po opłaceniu rachunków - rachunki, kredyt na mieszkanie, paliwo, OC/AC, podstaw - jedzenie, ciuchy, perfumy, kosmetyki + rozwój intelektualny - kursy językowe, studia zaoczne

Chciałbym żeby po zapłaceniu za w/w rzeczy zostawało mi jeszcze tak z 1500zł odłożone na koncie.

Nie wiem ile to by musiało by być w sumie 6-7k?
@MrW_95: Ciuchy, perfumy, kosmetyki? xD Mydlo jest tanie, dezodoranty też. Ja na te elementy nie wydaje wiecej niz 50zł na miesiac w skali całego roku xD Rozwój intelektualny też nie jest drogi, wieszkość prac naukowych masz na necie, książki też nie są kosmicznie drogie, liczmy 200zł na miesiąc.
@Neero: Aż tak to nie xD Czynsz, media, paliwo i żarcie biorą najwięcej, jakieś 1500 może? Reszta na pozostałe rzeczy żeby nie zwariować. Ja sam wydaje niewiele więcej szczerze mówiąc.