Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#!$%@? mirki jestem mentalnym biedakiem (chyba), proszę o pomoc. Więc sprawa wyglada tak, że w domu za dzieciaka nigdy kasy nie było. Tzn nie było jakiejś ultra biedy. powiedzmy że do końca gimbazy/ początku liceum było źle, (tzn ciuchy po bracie albo z lumpa itp, o grze komputerowej jak nie ściągnąłem to mogłem zapomnieć XD), potem trochę się poprawilo, ale też slyszałem non stop "hurrr kurłaaa kwiiiiii 100 zł za spodnie, w lumpie byś 5 par nakupił", "kwii 500 zl ta studniówka, nie pójdziesz". 100 zl chciałem wyżebrać na router bo się spalił to się chyba z 3 tyg prosiłem XD No ogólnie kwestia była taka, że o wszystko słyszałem, że za drogo, że nie mam, że nie stać, że może za miesiąc itp itd, aż już jak pies pawłowa się nauczyłem i mi głupio było o cokolwiek prosić, żeby nie obciążać finansowo, więc sobie wmawiałem, że nie potrzebuje. W liceum sobie złapałem jakąś pracę to tam uzbierałem na jakieś prawko itp itd. No ale już mniejsza o to, było minęło - mój aktualny problem wygląda tak że mam 21 lat, mieszkam sobie z rodzicami i zarabiam ~4k netto i nie wydaje nic XD Mój styl życia wygląda tak, że siedzę i piwniczę, więc na dynamiczne życie wydatków nie mam, no ale #!$%@? ile można. Ból dupy mam o wszystko, ubrań nie kupię bo przecież nie są rozwalone, do restauracji zabrać dziewczynę to rękami i nogami się zapieram bo przecież zjemy u mnie, taniej bedzie XD, wakacje za drogie - nie jadę, żarcie jakieś tanie (tu akurat się to przydaje bo piję samą wodę i to co tanio wychodzi, czyli wszelkie słodycze itp odpadają). No ale #!$%@? ile można, już mi to zaczyna przeszkadzać. Nawet ostatnio mnie ząb boli to se myślę że przejdzie, po co do dentysty (i nawet nie działa jak sobie logicznie udowadniam że za rok zapłacę 3x więcej xD) Jak to pokonać? Co mi #!$%@? jest XD Jakieś rady ktoś ma? Może ktoś miał taką sytuację? To się jakoś nazywa?

#przegryw #pytanie #pytaniedoeksperta #psychologia #zwiazki w sumie też bo juz dziewczyna kiśnie z tego XD #anonimowemirkowyznania #zycie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 16
@AnonimoweMirkoWyznania: miałem tak samo, ale zmieniło mi się odkąd mieszkam sam i ogólnie uświadomiłem sobie że kupując coś droższego oszczędzam np. markowe buty za 500zł, cebulowa dusza płacze ale są wygodne i ponoszę przez kilka lat. Jedząc droższe jedzenie czuję się lepiej, a drogi laptop po prostu działa. Najważniejsze by nie przesadzać i zostawiać sobie oszczędności.
@AnonimoweMirkoWyznania: Przekładasz coś co może ci pomóc w przyszłości nad pieniądze. Jak raz w miesiącu wydasz pieniądze w restauracji to nie zbiedniejesz a będziesz miał nowe doświadczenie. Jak kupisz raz na tydzień kawę na mieście, to max 5 dych "stracisz" w miesiąc, ale może znajdziesz kogoś z kim się będzie dobrze gadało i wyjdziesz na tym lepiej niż jak nic nie zrobisz. Jedno piwo w pubie, to 6-10 złotych, ale możesz
Zapamiętaj sobie: Biednych ludzi nie stać żeby tanio kupować.
Kupując wędlinę też kupujesz taka za 20zl gdzie jest 50% mięsa i 50% śmieci czy taka za 40zł gdzie masz 100% mięsa?
Rozumiesz do czego zmierzam ?
OP: @aHmuX no tu masz rację, za ciekawie nie było. Tzn matka z zajebistym przerostem ego i potrzebą kontroli (potrzebę kontroli też zresztą przejąłem). Przyczyną biedy bym tego nie określił, moi rodzice to po prostu prości ludzie po zawodówce, a mnie zrobili dosyć późno (różnica między mną a bratem to 18 lat) i tak wyszło że nie ogarniali świata oraz są z pokolenia gdzie szef może w mordę napluć i podziękują,
@AnonimoweMirkoWyznania: Może się jakoś zmuś? Z tym jest trochę prościej, po prostu idziesz i kupujesz coś drogiego. Np. jakieś ciastko, kawa, jakaś płatna rozrywka. Tak żeby się zmusić. Jak będziesz to regularnie powtarzał, to po jakimś czasie, łatwiej ci przyjdzie robić coś takiego samoistnie